Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 04.10.2011

Seks przed ślubem to mniejszy grzech niż objadanie się

Do jakich grzechów przyznają się Polacy? Czego nie akceptują? Jak poprawiają sobie humor? TNS OBOP przeprowadził badanie sondażowe, które rozwiało wątpliwości.

Polacy często oszukują w pracy szefów m.in. przez nadużywanie telefonów firmowych do celów prywatnych (26 proc. badanych), spóźnianie się lub wcześniejsze wychodzenie z pracy (24 proc.) oraz wizyty na serwisach społecznościowych w czasie pracy (17 proc. badanych).

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Do "grzeszków" takich jak robienie w biurze zakupów przez internet przyznaje się 14 proc. badanych, a 12 proc. - zamiast pracować, przegląda na firmowym komputerze serwisy zakupów grupowych, poszukując najbardziej atrakcyjnych cenowo ofert oraz przegląda portale plotkarskie.

Polacy przyznają się również do cięższych grzechów w pracy, jak przychodzenie do pracy pod wpływem alkoholu (4 proc. Polaków).

Zdrada i alkohol - to najcięższe grzechy

Na liście grzechów wysoką pozycję zajęły: zdrada (84 proc.), kłamstwo (78 proc.), zazdrość i zawiść (63 proc.), nadużywanie alkoholu (60 proc.) oraz przeklinanie (58 proc.).

Znacznie niżej na liście grzechów znalazły się: seks przedmałżeński (38 proc.) oraz mieszkanie z partnerem przed ślubem (34 proc.). Statystyki pokazują, że seks przed ślubem jest obecnie niżej na liście grzechów nawet od objadania się. Tego ostatniego absolutnie nie pochwala 43 proc. Polaków.

"Standardowe" przyjemności

TNS OBOP zbadał też na co Polacy najchętniej wydają pieniądze, gdy chcą spełnić swoje zachcianki, czy poprawić humor..

W ramach domowego budżetu Polacy mogą sobie pozwolić na "dość standardowe" przyjemności. Największa grupa (51 proc.) badanych poprawia sobie humor biorąc udział w wydarzeniach kulturalnych. Równie duża grupa osób (50 proc.) kupuje nowe ubrania lub buty.

39 proc. Polaków decyduje się na wyjście do kawiarni czy klubu, co trzecia osoba (36 proc.) oddaje się rekreacji, a 23 proc. badanych wydaje pieniądze na usługi lub produkty fryzjersko-kosmetyczne.

Płacąc za nadprogramowe przyjemności, co trzeci Polak ma wyrzuty sumienia.

Jak podaje TNS OBOP, Polacy chętnie oddaliby się grzechowi rozrzutności, gdyby nie ograniczenia finansowe. Siedmiu na dziesięciu konsumentów wydałoby dodatkowe pieniądze na wakacje i podróże. Na drugim miejscu znalazły się zakupy markowego obuwia, odzieży i luksusowych dodatków.

Badanie zostało wykonane przez TNS OBOP w dniach 23-26 września 2011 r., techniką wywiadu telefonicznego (CATI), na próbie 801 Polaków pracujących zawodowo.

PAP,kk