Logo Polskiego Radia
IAR
Gabriela Skonieczna 08.10.2011

Pierwsza ofiara śmiertelna jesiennego ataku zimy

W miejscowości Groń w gminie Bukowina Tatrzańska znaleziono zwłoki mężczyzny.Wszystko wskazuje na to że do zgonu doszło na skutek wychłodzenia organizmu.
Pierwsza ofiara śmiertelna jesiennego ataku zimyfot. PAP/Grzegorz Momot
Posłuchaj
  • Arkadiusz Kawalec, dyżurny ratownik bieszczadzkich GOPR-owców, na razie śniegu spadło niewiele
  • Podinspektor Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji, pierwsza ofiara jesiennego ataku zimy
Czytaj także

Pierwsza ofiara zimy na Podhalu. W miejscowości Groń w gminie Bukowina Tatrzańska znaleziono zwłoki mężczyzny. Ciało znajdowało się zaledwie 200 metrów od domu w którym zmarły mieszkał. Na miejsce zdarzenia wezwano policję i prokuratora. Po wstępnych oględzinach wszystko wskazuje , że mężczyzna po prostu zamarzł.

- W sobotę został znaleziony 64-letni mieszkaniec Gronia. Wiemy, że na pewno spożywał on wcześniej alkohol i najprawdopodobniej zasnął w drodze do domu - poinformował podinspektor Kazimierz Pietruch rzecznik zakopiańskiej policji.

Gwałtowne i obfite opady śniegu, spowodowały, że droga prowadzącą do przejścia granicznego ze Słowacją w Łysej Polanie, w nocy z piątku na sobotę była przez kilka godzin zablokowana.

Śnieg leży też w Bieszczadach

Po raz pierwszy tej jesieni pojawił się w Bieszczadach śnieg. - Nie spadło go jednak wiele. Dopóki temperatura jest dość niska, choć ciągle dodatnia , przez parę godzin na pewno poleży - powiedział Radiu Rzeszów dyżurny ratownik bieszczadzkich GOPR-owców Arkadiusz Kawalec.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Warunki turystyczne w Bieszczadach są jednak trudne. Rano na Połoninie Wetlińskiej były trzy stopnie mrozu. Powyżej górnej granicy lasu dodatkowo mgła ogranicza widoczność do 50 metrów.

gs