IAR
Sylwia Mróz
09.10.2011
Prezydent zapowiada pierwsze konsultacje po wyborach
Bronisław Komorowski nie liczy na to, że w tych wyborach padnie rekord frekwencji wyborczej.
Prezydent RP Bronisław Komorowski z żoną Anną głosują w wyborach parlamentarnych w obwodowej komisji wyborczej nr 57 w liceum im. Stefana Batorego w Warszawie.(fot. PAP/Radek Pietruszka)
Galeria
Posłuchaj
-
Relacja Tomasza Majki (IAR): prezydent nie liczy na to, że w tych wyborach padnie rekord frekwencji wyborczej
Czytaj także
Czytaj relację na żywo z wyborów parlamentarnych 2011 >>>
Prezydent Bronisław Komorowski po oddaniu głosu w Warszawie zapowiedział, że pierwsze konsultacje telefoniczne w sprawie utworzenia rządu odbędzie telefonicznie zaraz po tym, jak poznamy nieoficjalne wyniki głosowania.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Prezydent potwierdził, że przewiduje cykl rozmów z liderami ugrupowań, które wejdą do Sejmu. Jako pierwszego zaprosi lidera ugrupowania zwycięskiego.
- Od sposobu powołania rządu, od pierwszych zachowań i komentarzy wzajemnych będzie zależała jakość przyszłej polskiej polityki - powiedział prezydent. Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że Polacy pójdą licznie do urn.
Prezydent zagłosował w jednym z lokali wyborczych w warszawskim Śródmieściu. Bronisław Komorowski z małżonką przyszedł do lokalu w Liceum im. Stefana Batorego przy ul. Myśliwieckiej.
W 2007 roku głosowało prawie 54 procent Polaków . Był to najwyższa frekwencja w wyborach parlamentarnych po 1989 roku. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że o 9.00 frekwencja wyniosła 2,79 procent. Największa była w województwie małopolskim, podkarpackim i podlaskim.
IAR, sm