Amber Miller wzięła udział w maratonie w Chicago. W prawdzie połowę trasy pokonała spacerem, ale udało jej się ukończyć pełne 42 kilometry. Zajęło jej to 6 godzin i 25 minut.
- Wiele osób mi kibicowało, krzyczęli „dalej ciężarna!” – relacjonowała przed zainteresowanymi jej historią mediami. – Dla mnie to nie było nic niezwykłego. Mam fioła na punkcie biegania i wcześniej też cały czas biegałam – dodała Miller.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
- Kilka minut po ukończeniu biegu skurcze zrobiły się silniejsze niż wcześniej i zrozumiałam, że zaczął się poród. Jak zaczęły występować regularnie zjadłam jeszcze kanapkę i pojechałam do szpitala – opowiedziała kobieta, która urodziła po przebiegnięciu maratonu. 27-latka urodziła już wcześniej jedno dziecko, choć wówczas nie uczestniczyła z nim w brzuchu w ponadczterdziestokilometrowym biegu.
Amber Miller wzięła udział już w ośmiu maratonach. Po tym ostatnim na świat przyszła June, zdrowa i ważąca 3,5 kilograma.
BBC, sg