Londyn: biskup spotkał się z protestującymi

Kapituła katedry stara się o eksmisję obozowiska około 200 namiotów, ale w niedzielę pojawił się w nim anglikański biskup Londynu. Biskup Richard Chartres bronił Kościoła przed zarzutami, że stał się instytucją komercyjną i obawia się, że protest psuje mu biznes. - To jest zupełna nieprawda. Ten kościół należy do Boga. Ma różne struktury zarządzania, ale to jest jego sedno - mówił.

Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

Biskup Londynu starał się rozładować uczestników protestu i zapewniał: - Cokolwiek by się miało wydarzyć - nikt nie chce przemocy. Wierzę, że to dotyczy wszystkich - kapituły katedry, policji, władz City - wszystkich - dodał.

Uczestniczka protestu Lucy powiedziała jednak BBC: "Uważam, że trzeba nam więcej gwarancji. Dużo tu słyszeliśmy o przemocy jako abstrakcji, ale tu chodzi o konkretnych ludzi".

Tymczasem coraz więcej osobistości w Kościele Anglikańskim krytykuje kapitułę stołecznej katedry za rozpoczęcie procedury eksmisyjnej, przeciwko czemu zaprotestował w czwartek jeden z kanoników, podając się do dymisji.

(fot. PAP/EPA/KERIM OKTEN)

IAR, sm