Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 12.11.2011

PiS chce komisji sejmowej ws. zamieszek w stolicy

- Posłowie PiS będą domagać się, by podczas posiedzenia komisji wyjaśnienia złożył komendant główny policji - mówi szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
fot. PAPPaweł Supernakfot. PAP/Paweł Supernakfot. PAP/Paweł Supernak

Błaszczak poinformował, że wniosek o zwołanie komisji partia przedstawi w poniedziałek, a zostanie on złożony zaraz po tym, jak komisja się ukonstytuuje.

Jak zaznaczył, do wyjaśnienia przez sejmową Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych jest postawa policji, która, zdaniem Błaszczaka, nie reagowała odpowiednio na to, co się działo. Zarzucił służbom, że nie zatrzymały autokarów z lewackimi bojówkarzami, którzy przyjechali do Polski z Niemiec.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

- Chcielibyśmy usłyszeć od komendanta głównego policji dlaczego nie było reakcji, bo przecież widzimy na zdjęciach, że bojówkarze kołyszą samochodem jednej ze stacji telewizyjnych, a później ten samochód jest podpalony. Nieopodal stoi policja. Dlaczego nie reagowała? - pytał szef klubu PiS.

Szef PiS skrytykował decyzje dotyczące piątkowych zgromadzeń, które podjęła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Pani prezydent nie powinna zgodzić się na tę drugą kontrmanifestację ("Kolorową Niepodległą"), bo przecież jej organizatorzy mówili o tym, że chcą blokować "Marsz Niepodległości". Było to więc z założenia przedsięwzięcie konfrontacyjne - ocenił polityk. W jego opinii, władze stolicy nie musiały wyrażać zgody na taką manifestację.

W wyniku piątkowych wydarzeń zatrzymano 210 osób, w tym 95 obcokrajowców. 40 policjantów zostało lekko rannych. Do szpitali przewieziono 29 osób, które odniosły obrażenia.

PAP,kk