Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 04.12.2011

Rosja: żołnierz w dniu wyborów ma być nakarmiony i zadowolony

W dniu wyborów parlamentarnych rosyjscy żołnierze mają, według zaleceń ministerstwa obrony, zostać obudzeni „przyjemną muzyką”, otrzymać „świąteczne śniadanie” i oglądać państwową telewizję.

Tak piszę „Izwiestie”, powołując się na źródła w resorcie obrony. Według gazety przedstawiciele ministerstwa wizytują od kilku tygodni jednostki na terenie całego kraju, zostawiając instrukcje – bardziej wskazania, niż rozkazy, jak podkreśla gazeta – odnośnie tego, jak ma wyglądać dzień wyborów.

I tak w miejsce hymnu, lub wrzasku sierżanta, wszystkich mundurowych obudzić ma „przyjemna, kojąca muzyka”. Na śniadanie mają dostać „zestaw świąteczny”, który wprawi ich w „podniosły nastrój”. Następnie dowódcy mają, w nieopisany sposób, zadbać o dobry humor żołnierzy i wysoką frekwencję przy urnach. Zaleca się też, by czas wolny spędzili oni na oglądaniu państwowej telewizji.

- Armia to tradycyjny bastion Jednej Rosji Putina. W nadchodzących wyborach niemal na pewno straci ona nawet 1/3 miejsc w Dumie, więc bez wysokiej frekwencji żołnierzy może być tylko gorzej – komentuje „Daily Telegraph”.

Według ostatniego sondażu Jedna Rosja uzyska 252-253 miejsca w 450-miejscowym parlamencie, tracąc tym samym 60 z 315 posiadanych obecnie.

Niektórzy analitycy – przypomina brytyjska gazeta – uważają, że niedawno ogłoszony plan wspomożenia sektora obronnego 20 miliardami rubli (2 mld złotych) przed 2020 rokiem, jest próbą kupienia głosów wojskowych. I mimo, że część żołnierzy może oddać głos na Liberanych-Demokratów Władymira Żyrinowskiego, większość wesprze Jedną Rosję.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg