Wiatr unieruchomił kolejkę linową na Kasprowy Wierch. W Zakopanem przewrócony komin ranił mężczyznę. - Ranny ze zmiażdżoną ręką i urazem kręgosłupa trafił do szpitala, jego stan określono jako ciężki - powiedział rzecznik zakopiańskiej policji Kazimierz Pietruch. Do szpitala trafiła także nastolatka, na którą na Krupówkach spadł kawałek blachy zerwany z dachu. Nie odniosła poważniejszych obrażeń. Policja przez cały dzień odbiera kolejne zgłoszenia o przewróconych drzewach.
TOPR ostrzega
Ratownicy TOPR apelują do turystów aby w najbliższym czasie w ogóle nie wychodzili w Tatry. Jan Krzysztof naczelnik TOPR ostrzega - tak silny wiatr to ogromne zagrożenie dla życia każdego turysty.
- Wysoko w górach ten wiatr jest niezwykle silny. Wieje tak mocno, że podmuch może spowodować upadek z grani, co być bardzo poważne w skutkach. Często działaliśmy w górach przy bardzo silnym wietrze, trzeba być wtedy bardzo dobrze przygotowanym, ciepło ubranym. W takich warunkach bardzo łatwo o odmrożenia, o wychłodzenie organizmu. Z wiatrem nie ma żartów zwłaszcza zimą - podkreślił Jan Krzysztof.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Wiatr daje się również mocno we znaki mieszkańcom Zakopanego. Straż Pożarna była już kilkanaście razy wzywana do powalonych drzew. Jedno z nich spadło w rejonie przedszkola przy ulicy Grunwaldzkiej. Na szczęście nikt nie ucierpiał, budynek placówki również nie został uszkodzony. Ale powalone drzewa powodują, że co jakiś czas któraś z dzielnic Zakopanego pozbawiona jest prądu. Na szczęście przerwy w dostawie energii elektrycznej są na razie krótkie. Synoptycy zapowiadają, że po silnym wietrze w ciągu najbliższych kilku dni na Podhalu powinien spaść śnieg.
IAR, PAP, gs