Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 30.12.2011

"Aptekarze podpisują umowy, bo się boją"

Właściciele aptek z Mazowsza podpisują umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeszcze dwa dni temu deklarowali, że nie podpiszą umów, bo jest to zbyt skomplikowana procedura.
Tabletki. Zdjęcie ilustracyjneTabletki. Zdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Ich zdaniem, Fundusz wymaga zbyt szczegółowych informacji i dokumentacji do umowy refundacyjnej. Umowa upoważnia do sprzedaży leków refundowanych

Alicja Fornal, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie powiedziała IAR, że w obawie o swoje firmy aptekarze podpisują umowy. Wyjaśniła, że duże sieci aptek zawierają takie umowy dlatego mniejsze apteki nie mogą sobie pozwolić na działalność bez umowy refundacyjnej.

Alicja Fornal powiedziała, że aptekarze będą w styczniu rozmawiać z przedstawicielami Narodowego Funduszu Zdrowia i resortu zdrowia o uproszczeniu wniosków do umowy refundacyjnej.

Nie ma decyzji

Naczelna Rada Aptekarska nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie realizacji recept z pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ". Rada podkreśla, że obecnie nie ma jasnych przepisów w tej sprawie. Aptekarze obawiają się, że po realizacji takich recept mogą zostać obciążeni karami umownymi i podkreślają, że nie mają obowiązku realizacji niewłaściwie wypełnionych recept.

Resort zdrowia opublikował w piątek rozporządzenie określające sposób i tryb wystawiania recept lekarskich. Od stycznia będą obowiązywały nowe wzory recept z informacją dotyczącą odpłatności pacjenta za leki. Po lewej stronie recepty będzie wpisywana nazwa leku, natomiast po prawej stronie znajdzie się informacja o odpłatności pacjenta: 100 proc., 50 proc. lub 30 proc.. Dla leków wydawanych bezpłatnie będzie wpisywane oznaczenie "B", dla wydawanych za odpłatnością ryczałtową - "R".

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

to