Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 01.01.2012

Lekarze na receptach: "Refundacja do decyzji NFZ"

W kraju pojawiły się recepty ze stemplem "refundacja do decyzji NFZ", w związku z wprowadzeniem nowych przepisów dotyczących leków.
Gorzów. Farmaceutka prezentuje receptę na której lekarz napisał refundacja do decyzji NFZGorzów. Farmaceutka prezentuje receptę na której lekarz napisał "refundacja do decyzji NFZ" fot.PAP/Lech Muszyński
Posłuchaj
  • Doktor Remigiusz Maryto, z jednej z warszawskich przychodni uważa , że nowa ustawa ma bardzo duże wady:
  • Doktor Remigiusz Maryto nie jest zdziwiony protestem lekarzy
Czytaj także

Pieczątki stawiają medycy z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy i Porozumienia Zielonogórskiego. Zapowiadali, że będzie to ich forma protestu za nałożenie obowiązku określania poziomu refundacji leków.

Wszysko okaże się w najbliższych dniach

1 stycznia w życie weszła ustawa o refundacji leków. Uchwalona w maju ubiegłego roku , ma, zdaniem resortu zdrowia, uporządkować politykę lekową. Jednak wiele placówek służby zdrowia i aptek jest dziś zamkniętych, dlatego dopiero w najbliższych dniach okaże się jaki jest rozmiar lekarskiego protestu.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

"Lekarz to nie biurokrata, ma leczyć pacjentów"

Około 30 osób, które pojawiły się w nowy roku w przychodni na warszawskim Mokotowie, otrzymało recepty ze stemplem "refundacja do decyzji NFZ". Wielu medyków, którzy przyłączyli się do protestu, nie chce podawać swego nazwiska. Lekarka dyżurująca w przychodni podkreśla w rozmowie z IAR, że zdecydowała się oznaczać w ten sposób recepty, ponieważ nie chce żeby to lekarz decydował o poziome zniżki dla pacjenata. Zdaniem wielu lekarzy, sprawdzanie jak poszczególne leki sa refundowane obciąża lekarzy papierkowa robotą, przez co mają mniej czasu dla pacjentów.

Również w Krakowie do aptek zgłaszali się pacjenci z receptami z pieczątką „refundacja do decyzji NFZ”. W związku z tym sprawdzenia, czy pacjent jest ubezpieczony, przejęli farmaceuci. Dokłada to pracy aptekarzom, ale nie tracą na tym pacjenci, przekonuje pracownica jednej z aptek w Krakowie. Do aptek zgłaszają się również pacjenci z receptami bez pieczątek. Przy nazwie leku mają dopisaną wysokość zniżki.

Spokojna sytuacja panuje w Łodzi. Zdaniem aptekarzy najgorsza sytuacja panowała pare dni temu, kiedy pacjaneci postanowili się zabezpieczyć i zakupić potrzebne leki przed wprowadzeniem nowych przepisów. Dodają jednocześnie, że obawiają się, że ludzie nie będą teraz kupować tylu leków.W Łodzi większość osób starała się wykupić swoje recepty przed wprowadzeniem nowych przepisów, w związku z tym w ostatnich dniach grudnia były tam duże kolejki.

Do dyżurujących w Poznaniu aptek przychodzili chorzy ze starymi receptami lub kupowali leki bez recepty.

"Sprawdzaniew zniżek jest problematyczne"

W Opolu w przychodni pełniącej dyżur lekarze nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami, ale niektórzy przyznawali w rozmowie z reporterem Radia Opole, że nie wiedzą, jak mają postępować podczas wypisywania recept. Pełniący dyżur internistyczny, lekarz w szpitalu wojewódzkim w Opolu Jerzy Madej mówił, że mogą być problemy w chwili wypisywania recepty. W jego ocenie problematyczne jest sprawdzanie tego czy pacjent jest ubezpieczony, a do tego jaki lek ma jaką zniżkę. Dodał, że ma nadzieję iż ten problem będzie rozwiązany w aptece.

Nie wszyscy mogli zrealizować swoją receptę w Lublinie. Część zdezorientowanych pacjentów, była przez aptekarzy odsyłana z powrotem do lekarzy, po korektę.

1 stycznia weszła w życie ustawa o refundacji leków oraz lista leków, do których dopłaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz twierdził, że istotą ustawy jest ciągłe wprowadzanie nowych, lepszych leków na listę refundacyjną. Wejście w życie tego aktu prawnego poprzedziły jednak spory między ministerstwem zdrowia i NFZ-em a organizacjami lekarzy i aptekarzy. Część organizacji lekarskich postanowiła, że ich członkowie będą na receptach przystawiać pieczątki "Refundacja do decyzji NFZ". Chcą w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za nienależnie wypisane recepty na leki refundowane. W nowej ustawie lekarzom grożą bowiem bardzo dotkliwe kary finansowe.

Nowe wzory recept

Wraz z obowiązującą nową ustawą refundacyjną, mają obowiązywać nowe wzory recept z informacją dotyczącą odpłatności pacjenta za leki. Jednak w obiegu są jeszcze stare druki recept, na których nie ma miejsca na wpisanie poziomu refundacji. Lekarze stosują te druki, bo utracą one ważność dopiero za kilka miesięcy.

Prezes Mazowieckiej Okręgowej Izby Aptekarskiej Alicja Fornal ocenia, że na Mazowszu realizacja recept powinna odbywać się normalnie ponieważ większość mazowieckich aptek zdążyła z wgraniem odpowiednich zmian do sytemu informatycznego. Alicja Fornal podkreśliła w rozmowie z IAR, że pacjenci nie muszą obawiać się że nie otrzymają leku w aptece. Mówi, że recepty według nowych wzorów są na razie niedostępne i dlatego nie trzeba się obawiać, ponieważ jest czas na przygotowanie się do wejścia nowego systemu. Alicja Fornal zapewnia, że gdyby zdarzyły się komplikacje przy realizacji recepty, aptekarze postarają się, żeby pacjent nie pozostał bez leku.

IAR/mch