Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 04.01.2012

MSZ broni polskiego ambasadora: mówił prawdę

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wstawiło się za polskim ambasadorem w Niemczech Markiem Prawdą.
Marek PrawdaMarek Prawda(fot. A.fiedler/Wikimedia Commons)
Posłuchaj
  • Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki: ambasadora Prawdy nie będziemy krytykować za mówienie prawdy
Czytaj także

Sprawa dotyczy wywiadu, jakiego ambasador udzielił lokalnej gazecie z Brandenburgii "Maerkische Oderzeitung". Odnosząc się do problemu kradzieży samochodów w rejonach przygranicznych z Polską, ambasador zasugerował, że jest to problem niemieckiej policji. - Być może w Niemczech zbyt łatwo ukraść samochód - stwierdził. Słowa ambasadora wywołały oburzenie części niemieckich mediów oraz policyjnych związków zawodowych.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki w rozmowie z Polskim Radiem broni jednak ambasadora Prawdę. Jak podkreśla, słowa ambasadora nie spotkały się dotąd z krytyką niemieckich władz tak w Berlinie, jak i w Brandenburgii. Jak dodaje Marcin Bosacki, ambasador powiedział prawdę o tym, iż w Polsce skutecznie poradzono sobie z kradzieżami samochodów, redukując w ciągu kilku lat ich liczbę z 80 tysięcy do 16 tysięcy rocznie.

Niektórzy niemieccy politycy z regionów graniczących z Polską także przyznają rację polskiemu ambasadorowi. Ich zdaniem, niemiecka policja rzeczywiście nie radzi sobie z problemem, głównie przez braki kadrowe. Niemieckie statystyki nie są jednak korzystne dla Polski. W samej Brandenburgii aż 321 aut spośród 521 podejrzanych o kradzież pochodziło z Polski.

IAR, sm