Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 21.01.2012

"Rząd walczy z opozycją o opanowanie ulic"

Kilkaset tysięcy Węgrów wzięło udział w wiecu poparcia dla prawicowego rządu premiera Viktora Orbana w centrum Budapesztu.
Rząd walczy z opozycją o opanowanie ulicPAP/EPA/JANOS MARJAI HUNGARY
Posłuchaj
  • Zsolt Bayer szef prawicowego dziennika "Magyar Hirlap": jesteśmy częścią wolnej, zjednoczonej Europy a nie krajem totalitarnym. Rząd nie narusza zasad demokracji konstytucyjnej, a prawica uzyskała mandat w demokratycznych wyborach parlamentarnych
Czytaj także

Zdaniem organizatorów na Plac Kossutha przyszło nawet ćwierć miliona ludzi. Na czele pochodu niesiono ogromny transparent "Węgry nie są kolonią Unii". Pojawiły się też podziękowania wobec Polski. W czasie trwania wiecu przed siedzibą prezydenta Pala Schmitta demonstrowała kilkusetosobowa grupa przeciwników rządu. Domagano się ustąpienia premiera Orbana i rozwiązania parlamentu.

Do Budapesztu od rana przyjeżdżały dziesiątki autobusów ze zwolennikami obecnego rządu. Przybyli także rodacy z Rumunii i serbskiej Wojwodiny. Miejscem zbiórki był Plac Bohaterów. Potem tłum ludzi przemaszerował na Plac Kossutha pod gmach parlamentu. Organizatorzy nazwali demonstrację "marszem pokoju".

Uczestnicy demonstracji rozwinęli ogromny transparent "Dziękujemy ci, Polsko !" Na kolejnych transparentach napisano : "Precz z unijną okupacją !" "Kochamy Viktora Orbana ! "Ręce precz od Węgier !".

"Nie kwestionujemy udziału Węgier w Unii Europejskiej. Ale chcemy uczciwego traktowania a nie politycznej nagonki na nasz kraj. Ten rząd uczynił wiele dla Węgier. Idziemy własną drogą, drogą wolności i tolerancji. Jesteśmy wolni i respektujemy prawa Unii i naszych sąsiadów." - mówili zebrani na Placu Kossutha.

Mimo wezwań zgromadzonych w wiecu nie wzięli udziału politycy rządzącej prawicy. Premier Orban powiedział dziennikarzom, że "wiec zwołały organizacje obywatelskie popierające rząd i on nie był jego inicjatorem".

/

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

IAR, wit, dp