Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 06.02.2012

Co jeszcze matka Madzi zdradziła Rutkowskiemu?

- Ja mam życie zniszczone od dzieciństwa - wyznała Katarzyna W. detektywowi Krzysztofowi Rutkowskiemu.
Miejsce odnalezienia ciała MadziMiejsce odnalezienia ciała Madzifot. PAP/Andrzej Grygiel

- Cały ten ślub, ta ciąża... To tylko tak ładnie wygląda, że się wspieramy, że my się kochamy... - przyznała 22-letnia kobieta. Dodała, że gdy dowiedziała się, że jest w ciąży planowała oddać dziecko lub zostawić je w szpitalu, albo w oknie życia.

- Teściową mam, taką jaką mam, matkę tak samo, nigdy nie było łatwo. Ja do tej pory nic nie znaczę, ani dla siebie, ani dla rodziny - powiedziała. Gdy Rutkowski zaproponował jej pomoc, odparła, że jej nie chce. - Chcę, żeby spotkało mnie to, na co zasłużyłam - dodała.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Wyjawiła też, że o tym co się zdarzyło nie powiedziała ojcu dziecka - 23-letniemu Bartkowi. On, podobnie jak inni, uwierzył w wersję o porwaniu. - On sobie życie ułoży. On jest bez winy. On jest poza tym, on nie ma nic wspólnego. Chodził do pracy, wracał z pracy i spał - wyjaśnia.

Półroczna Magda zaginęła 24 stycznia. Matka utrzymywała, że dziecko uprowadzono z wózka, gdy - w wyniku ataku - straciła przytomność na ulicy. Półtora tygodnia później przyznała, że dziecko zmarło na skutek nieszczęśliwego wypadku, a jego ciało ukryła. W piątek wieczorem wskazała policjantom miejsce pozostawienia zwłok dziewczynki. W sobotę usłyszała zarzuty i została aresztowana.



"Super Express", IAR, kk