Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 12.02.2012

Szef Al-Kaidy wspiera powstańców syryjskich

Szef Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri wezwał muzułmanów, by pomagali "syryjskim braciom" we wszelki możliwy sposób.
Zawahiri jest na liście najbardziej poszukiwanych przez FBI terrorystówZawahiri jest na liście najbardziej poszukiwanych przez FBI terrorystówfot. FBI

Zawahiri wezwał też Syryjczyków, by w walce przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi nie opierali się na krajach zachodnich i rządach arabskich.

"Nie polegajcie na Zachodzie, USA, rządach arabskich i Turcji" - mówił Zawahiri w nagraniu opublikowanym w internecie, zwracając się do "naszego ludu w Syrii". "Kontynuujcie rewoltę (...), nie akceptujcie niczego, co nie pochodzi od niezależnych i szanowanych rządów" - oświadczył szef Al-Kaidy.

Nazywając Asada "rzeźnikiem i synem rzeźnika" Zawahiri ocenił, że dopóki prezydent Syrii nie zostanie powstrzymany, kraj ten "krwawi, dzień po dniu". Jednak w Syrii - kontynuował - opór przeciw Asadowi, "mimo bólu, poświęcenia i przelewu krwi, nasila się i rośnie".

Zawahiri wezwał muzułmanów w Turcji, Iraku, Libanie i Jordanii, by wsparli powstańców syryjskich walczących z siłami rządowymi. Muzułmanie powinni "pomóc braciom w Syrii wszystkim, czym mogą - życiem, pieniędzmi, opinią, informacjami" - zaapelował szef Al-Kaidy.

Jest to jego drugie przesłanie do mieszkańców Syrii, gdzie rok temu rozpoczęły się pokojowe demonstracje przeciwko Asadowi, które przerodziły się w opór zbrojny. Po raz pierwszy al-Zawahiri pochwalił protesty przeciwko reżimowi Asada w lipcu, oceniając je jako walkę muzułmanów przeciwko interesom USA i Izraela.

W wyniku konfliktu w Syrii zginęło według danych ONZ co najmniej 6 tysięcy osób. Za rozlew krwi większość światowej opinii publicznej obarcza odpowiedzialnością władze w Damaszku. Państwa zachodnie zabiegały o przyjęcie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucji potępiającej przemoc i wzywającej Asada do oddania władzy. Ustąpienie syryjskiego prezydenta przewidywał plan rozwiązania konfliktu proponowany przez Ligę Arabską. Projekt rezolucji został w RB ONZ zawetowany przez Rosję i Chiny.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

PAP/mch