IAR
Tomasz Owsiński
17.02.2012
Bialacki trafił do kolonii karnej w Babrujsku
Znany białoruski obrońca praw człowieka został przewieziony tam z aresztu w Żodzina.
Aleś Bialacki podczas procesufot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio
Posłuchaj
-
Włodzimierz Pac z Mińska (IAR)
Czytaj także
Aleś Bialacki w roku ubiegłym został skazany na 4,5 roku pobytu w kolonii karnej o wzmocnionym rygorze. Sąd w Mińsku uznał go winnym niezapłacenia podatków od piniędzy otrzymanych na konta w zagranicznych bankach.
Podstawą do wszczęcia procesu były informacje o kontach bankowych otrzymane przez białoruskie służby od Ministerstwa Sprawiedliwości Litwy i polskiej Prokuratury Generalnej. Bialacki tłumaczył na procesie, ze pieniądze nie stanowiły jego własności, lecz służyły działalności związanej z obroną praw człowieka.
Portal internetowy "Nawiny" zwraca uwagę, że międzynarodowa demokratyczna społeczność oraz władze Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych uznają Bialackiego za więźnia politycznego i domagają się od oficjalnego Mińska wypuszczenia go na wolność.
W kolonii karnej w Babrujsku, do której przewieziono Bialackiego, przebywa około tysiąca skazanych osób.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, to