Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 18.02.2012

"Za wcześnie na dymisje". Premier poczeka do Euro?

Przegląd resortów nie doprowadzi w najbliższych dniach do dymisji w rządzie - przewidują politycy Platformy.
Sejm RPSejm RPsejm.gov.pl/Krzysztof Białoskórski

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że od przyszłej środy będzie się spotykał z ministrami, a pierwszym jego rozmówcą będzie szef resortu finansów Jacek Rostowski. Tusk dodał, że jego spotkania z ministrami będą się odbywały każdego dnia, więc - jak zaznaczył - "również te najbardziej oczekiwane przez media odbędą się szybko". Szef rządu podkreślił, że o efektach swoich rozmów natychmiast poinformuje media.

Szef klubu PO Rafał Grupiński pytany, czy, jego zdaniem, premier zdecyduje się w najbliższym czasie na zmiany w Radzie Ministrów, odparł: "Kwestie oceny 100 dni pracy ministrów trzeba pozostawić premierowi. Myślę, że ta ocena musi być kompleksowa i na pewno będzie ona wynikać z doświadczenia czteroletniego rządzenia pana premiera. Oczywiście jest pytanie, na ile zostaną wyciągnięte wnioski już decydujące o losach któregoś z ministrów, a na ile będą one oczekiwaniem korekty czy zachowań oraz wyznaczenia czasu, w jakim te zmiany należałoby przeprowadzić".

Wiceszef klubu PO Andrzej Biernat powiedział, że nie widział rządu, w którym po trzech miesiącach wymienia się ministrów. - Myślę, że to się nie stanie - przewiduje polityk Platformy.

Źródła zbliżone do kierownictwa PO oceniają, że premier zdecyduje się dać najsłabszym ministrom czas na poprawę. - Przychodzili do resortów z konkretnymi zadaniami, teraz pora na pierwsze rozliczenie, a jeśli nie zrobili tego, co powinni, to można dać im jasno określony czas na korektę - ocenili rozmówcy w zarządzie partii.

Również według źródeł w klubie PO, w najbliższym czasie nie dojdzie do pojedynczych dymisji, ale niewykluczona jest głębsza rekonstrukcja rządu po Euro 2012.

aj