Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 22.02.2012

Merkel: mam wielki szacunek dla Grecji

- Skoro mamy wspólną walutę, to musimy móc polegać na sobie nawzajem - stwierdziła kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Merkel podkreśliła, że ma wielki szacunek dla Grecji za przyjęcie planu oszczędności. - To trudna droga, dlatego powtarzam, że mam największy szacunek dla decyzji greckiego parlamentu - powiedziała. Zapewniła, że Niemcy chcą wesprzeć Grecję i inne państwa pod warunkiem, że zrobią one, co do nich należy.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

- Skoro mamy wspólną walutę, to musimy móc polegać na sobie nawzajem. Jeśli uzgadniamy, że nie wolno zaciągać większych długów niż 3 procent PKB, to musimy być pewni, że każdy będzie się tego trzymać. Tego dotychczas brakowało w UE. Mamy wspólną walutę, ale na końcu każdy kraj robił to, co sam uważał za słuszne - powiedziała Merkel.

Dodała, że "potrzebujemy UE". - Dlatego słuszne jest, że pomagamy Grecji, Portugalii i innym krajom. Ale zastrzegamy: każdy musi zrobić to, co do niego należy. W przeciwnym razie UE nie będzie mogła trzymać się razem - podkreśliła.

Dodała, że jeśli Grecja chce wzrostu gospodarczego i inwestycji, to potencjalni inwestorzy muszą mieć pewność, iż w kraju tym obowiązuje dobre prawo, nie ma korupcji i są oni mile widziani.

We wtorek eurogrupa zatwierdziła drugi program pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji o wartości 130 mld euro. Zakłada on znaczącą redukcję długu greckiego przez prywatnych wierzycieli - o 107 mld euro.

W zamian za pomoc tzw. trojka, czyli KE, EBC i MFW, zobowiązała Grecję do wprowadzenia oszczędności. W sumie plan oszczędnościowy, przyjęty przez parlament grecki w ubiegłym tygodniu, przewiduje oszczędności w wysokości 3,3 mld euro.

PAP,kk