Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wittenberg 23.02.2012

Ukraina: Tymoszenko odmówiła badań krwi?

Była premier przeszła badania lekarskie poza kolonią karną. Ponad dwie godziny spędziła w charkowskiej klinice.
Julia TymoszenkoJulia TymoszenkoWikimedia Commons CC / Flapieh

Przedstawiciele władz twierdzą, że kolejny raz była ukraińska premier odmówiła przeprowadzenia badania krwi. Kanadyjski lekarz Peter Kujtan twierdzi natomiast, że międzynarodowej misji medycznej badającej w więzieniu byłą premier Julię Tymoszenko nie zezwolono na pobranie krwi opozycjonistki. Władze ukraińskie odrzuciły te zarzuty.

Służba Więzienna poinformowała, że rano Julia Tymoszenko została przewieziona do jednej z charkowskich klinik. Według świadków, na których powołuje się miejscowy portal Mediaport, była premier została przeniesiona na rękach od samochodu do wejścia do szpitala. Przez 2 godziny placówka była zamknięta, nie można było do niej wejść, ani z niej wyjść.

Na prośbę byłej premier i zagranicznych lekarzy, którzy w zeszłym tygodniu badali skazaną, zrobiono jej rentgen i tomografię. Niemieccy i kanadyjscy medycy prosili o wykonanie badania krwi. Zdaniem Petera Kujtana bez analizy krwi niemożliwa jest pełna diagnoza. Była premier od kilku miesięcy uskarża się na silne bóle kręgosłupa, a jej bliscy alarmują, że nie może się samodzielnie poruszać.

Kujtan twierdzi, że niezależni lekarze chcieli w zeszłym tygodniu sami zbadać krew Julii Tymoszenko, ale miały się na to nie zgodzić ukraińskie władze. Ministerstwo Zdrowia nie godzi się z tymi zarzutami i przekonuje, że to była premier nie zgodziła się na przeprowadzenie takich badań, na co są dokumenty.

Dotąd, wbrew zapowiedziom obrońcy byłej premier, nie ujawniła ona wstępnej diagnozy postawionej przez zagranicznych lekarzy. Rodzi to coraz więcej plotek i niedomówień. 

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

IAR, wit