Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 24.02.2012

Śledztwo ws. Smoleńska. "Czas na podsumowanie"

Zarówno strona polska, jak i rosyjska uznały, że zaawansowanie dwustronnej współpracy jest już takie, iż należy przeprowadzić "inwentaryzację".
Szczątki Tu-154 na lotnisku Sewiernyj w Smoleńsku (zdjęcie archiwalne)Szczątki Tu-154 na lotnisku Sewiernyj w Smoleńsku (zdjęcie archiwalne)Włodzimierz Pac, Polskie Radio

To znaczy - jak wyjaśnił prokurator generalny Andrzej Seremet - ocenić, co już wykonano w obu śledztwach, a czego jeszcze nie.

Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała, że spotkanie polskich i rosyjskich prokuratorów prowadzących odrębne postępowania ws. katastrofy smoleńskiej zostanie zorganizowane najwcześniej w drugim kwartale tego roku.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jak poinformował prok. Marcin Maksjan z NPW, prowadzące śledztwa w sprawie katastrofy: Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie i Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej przeprowadziły szczegółowy przegląd postulatów zawartych we wzajemnie skierowanych do siebie wnioskach o pomoc prawną. - Po tym przeglądzie powstała analiza określająca liczbę i zakres postulatów, jakie obie strony mają jeszcze do zrealizowania - dodał.

NPW poinformowała także, że do warszawskiej WPO wpłynęło pismo z rosyjskiego Komitetu Śledczego, w którym zadeklarowano przekazanie stronie polskiej znacznej ilości określonych, konkretnych dokumentów i materiałów. Mają one trafić do Polski w marcu lub kwietniu.

- Wobec takiej deklaracji strony rosyjskiej uzgodniono, że po uzyskaniu tych materiałów, a następnie ich przetłumaczeniu i przeanalizowaniu, zapadnie decyzja o ewentualnej potrzebie zorganizowania roboczego spotkania polskich prokuratorów z rosyjskimi śledczymi, w celu uzgodnienia zakresu i sposobu przekazania kolejnych materiałów - zaznaczył prok. Maksjan. Z tego względu do spotkania prokuratorów mogłoby dojść najwcześniej na wiosnę.

Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>

Podczas planowanego spotkania poruszony miałby zostać także temat wątpliwości co do prawidłowości opinii genetycznych dotyczących ciał ofiar katastrofy. Z tego powodu w sierpniu zeszłego roku prokuratura podjęła decyzję o ekshumacji jednej z ofiar katastrofy - Zbigniewa Wassermanna. Jedna z konkluzji ekspertyzy dokonanej po ekshumacji, wskazywała, że w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok Wassermanna były błędy. Błędy te nie podają jednak w wątpliwość głównych wniosków rosyjskiej opinii. Na decyzję wojskowej prokuratury czekają natomiast wnioski w sprawie ekshumacji dwóch innych ofiar katastrofy - Przemysława Gosiewskiego i Stefana Melaka.

PAP,kk