Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Chodzi o nagrodę za pracę przy budowie Stadionu Narodowego. Premier Donald Tusk nie wyklucza natomiast, że sprawa tych pieniędzy trafi do sądu.
Minister sportu Joanna Mucha powiedziała, że kontrakt Rafała Kaplera przeanalizowali już prawnicy. Efektem analiz są 3 opinie prawne: dwie od niezależnych kancelarii, a jedna od Prokuratorii Generalnej. Do wtorku będą one analizowane, a efektem będzie - decyzja resortu Joanny Muchy w tej sprawie.
Premier Donald Tusk przyznał na konferencji prasowej, że istnieją przesłanki, by wstrzymać wypłatę premii byłemu szefowi Narodowego Centrum Sportu. Nie wykluczył, że sprawa znajdzie finał w sądzie. Prawnicy cały czas będą sprawdzać czy były prezes Narodowego Centrum Sportu rzeczywiście wywiązał się z każdego zapisu zawartego w umowie. Jednak jak podkreślił szef rządu, niewykluczone, że pieniądze trzeba będzie wypłacić, i to z odsetkami.
Rafał Kapler ustąpił z funkcji szefa Narodowego Centrum Sportu po odwołaniu mecz otwarcia na Stadionie Narodowym. Okazało się, że spotkanie o Superpuchar Polski nie może się odbyć, bo obiekt nie spełnia wymogów bezpieczeństwa. Piłkarska inauguracja obiektu odbędzie się w najbliższą środę meczem Polska-Portugalia.
IAR, aj