Logo Polskiego Radia
PAP
Gabriela Skonieczna 29.02.2012

Kraków: zazdrość przyczyną zabójstwa biznesmena

Sprawy osobiste były tłem zabójstwa Portugalczyka Pedra F. - wynika z wyjaśnień podejrzanego w tej sprawie 44-letniego Mirosława F. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa.
Kraków: zazdrość przyczyną zabójstwa biznesmena policja.gov.pl

Mężczyzna tłumaczył, że nie miał zamiaru zabić; broń wypaliła przypadkowo.
Jak poinformowała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska, Mirosławowi F. zarzucono, że działając w zamiarze zabójstwa co najmniej pięć razy strzelił z broni kolekcjonerskiej w głowę ofiary, co spowodowało jej śmierć. Jak podają lokalne media, jest to wiceprezes firmy Mota-Engil w Polsce Pedro F.
Zwęglone zwłoki mężczyzny znaleziono w poniedziałek wieczorem na łące w krakowskich Mydlnikach obok płonącej Toyoty Land Cruiser.

Identyfikacja ofiary nie była od razu możliwa. W zakładzie medycyny sądowej przeprowadzono sekcję zwłok. Jak ustalono, samochód należał do jednego z członków zarządu firmy Mota-Engil Pedra F., którego żona zgłosiła zaginięcie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jak wyjaśnił, umówił się na spotkanie z obywatelem Portugalii, ponieważ chciał, aby zaprzestał on kontaktów z jego żoną. Rozmowa odbywała się w samochodzie Pedra F. W trakcie rozmowy, kiedy obcokrajowiec - jak twierdzi podejrzany - chciał go uderzyć w twarz, broń przypadkowo wypaliła. Kolejne strzały padły natomiast z emocji - wyjaśniał podejrzany. Podał także, że broń zabrał dla obrony, a na spotkanie umówił się po lekturze sms-ów żony i Pedra F.

Jak podawał, gdy uświadomił sobie, że zabił Pedra F., wywiózł go na łąki w Mydlnikach i podpalił razem z samochodem. Broń wrzucił do Wisły z mostu Grunwaldzkiego. W domu opowiedział, co się stało. Rodzina wezwała policję. Prokuratura postanowiła wystąpić do sądu z wnioskiem o aresztowanie Mirosława F. na trzy miesiące.