Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Michał Chodurski 04.03.2012

Prezydent: żałoba powinna obejmować cały kraj

Bronisław Komorowski zapowiedział, że podejmie decyzję o ogłoszeniu żałoby narodowej po katastrofie kolejowej w Szczekocinach na Śląsku po zakończeniu akcji ratunkowej.
Prezydent: żałoba powinna obejmować cały krajfot. PAP/Grzegorz Michałowski

Prezydent podkreślił, że skala tragedii jest tak duża, że żałoba powinna obejmować cały kraj. Bronisław Komorowski odwiedził miejsce tragedii, w której zginęło 15 osób, a 56 zostało rannych.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Komorowski ocenił, że akcja ratunkowa po katastrofie prowadzona była bardzo dobrze. - Moje serdeczne podziękowania kieruję również do mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy pokazali, że w chwili trudnej znajdujemy w sobie chęć i umiejętność działania na rzecz innych. To była bardzo piękna, spontaniczna akcja pomocy - zaznaczył

Zdaniem prezydenta wyjaśnianiem przyczyn katastrofy powinny zająć się odpowiednia komisja, która już bada te kwestie, oraz prokuratura.

Wcześniej Komorowski był w szpitalu w Sosnowcu, gdzie odwiedził poszkodowanych w katastrofie. Ranni trafili do 15 szpitali na terenie trzech województw: śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. Najwiecej poszkodowanych jest w szpitalach w Zawierciu, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Częstochowie, Myszkowie, Piekarach Śląskich, Miechowie, Jędrzejowie i Włoszczowie.

Co się stało?

Do zderzenia pociągów doszło w sobotę ok. godz. 21 koło Zawiercia. Zderzyły się pociąg PKP Intercity relacji Przemyśl-Warszawa Wschodnia i pociąg Przewozów Regionalnych Interregio Warszawa Wschodnia-Kraków Główny.

Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa, jadący po właściwym torze - poinformowało Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Pociąg Intercity Przemyśl-Warszawa składał się z 7 wagonów i lokomotywy; w pociągu Interregio lokomotywa ciągnęła 4 wagony.

Dyżurni ruchu, którzy w chwili wypadku byli na swoich stanowiskach zostali przebadani na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. "Nie ma informacji, żeby byli pod wpływem alkoholu" - powiedział Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.


IAR,kk