Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Iracka policja poinformowała, że bandyci wjechali kilkoma samochodami w rejon al-Aswad i zaczęli rabować sklepy. Zastrzelili przy tym dwóch złotników, dwóch policjantów, dwóch żołnierzy i trzech przypadkowych przechodniów. Liczbę ofiar potwierdziły źródła szpitalne.
Jeden z policjantów, obecnych na miejscu napadu, powiedział, że część bandytów strzelała do ludzi na zewnątrz, podczas gdy pozostali rabowali złoto i pieniądze. Nie ustalono jeszcze, ile kruszcu i gotówki udało im się zrabować.
Irak nie jest już nękany plagą zamachów na tle wyznaniowym, jak w latach 2006-2007, ale zamachy bombowe, dokonywane przez rebeliantów wciąż są na porządku dziennym, a przestępcy często posługują się wojskowym uzbrojeniem, dokonując napadów rabunkowych - pisze agencja Reutera.
mr