Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 23.03.2012

Nowe sankcje Unii Europejskiej na Białoruś i Syrię

Unia Europejska zaostrzyła sankcje wobec Białorusi i nałożyła kolejne sankcje wobec reżimu Baszara al-Assada w Syrii.
Spotkanie szefów dyplomacji państw UE z udziałem ministra Radosława Sikorskiego, w Brukseli.Spotkanie szefów dyplomacji państw UE z udziałem ministra Radosława Sikorskiego, w Brukseli. (fot. PAP/Leszek Szymański)

Unia Europejska nałożyła sankcje na 12 członków rodziny syryjskiego prezydenta. Decyzję taką podjęli unijni ministrowie spraw zagranicznych na posiedzeniu w Brukseli. Wśród osób objętych sankcjami jest m.in. żona Baszara al-Assada, Asma.

Unijni ministrowie podjęli decyzję o zamrożeniu kont bankowych oraz zakazie podróżowania do Europy 12 członków rodziny Baszara al-Assada. W tym gronie są m.in. matka syryjskiego prezydenta Anisa Maklouf, jego siostra Bushra oraz żona prezydenta Asma al-Assad. 36-letnia małżonka prezydenta mieszkała przez większą część życia w Londynie i ma brytyjski paszport, dlatego będzie mogła wjechać na teren Wielkiej Brytanii.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle mówił przed posiedzeniem w Brukseli, że nowe unijne sankcje mają być kolejnym krokiem na drodze do powstrzymania przemocy w Syrii. - Rozszerzenie sankcji tu, w Brukseli, to zwiększenie nacisku na reżim Assada i pokazanie mu, że jest izolowany na świecie - mówił Westerwelle.

Z kolei polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślał, że wspólnota międzynarodowa musi powstrzymać rozlew krwi w Syrii. - Tam mamy do czynienia z ośmioma tysiącami ofiar. To są akcje, które nadal trwają - mówił Sikorski. Do tej pory unijne sankcje wobec Syrii obejmowały zakaz sprzedaży broni do Damaszku i zakaz eksportu syryjskiej ropy.

Białoruś na celowniku

UE na celownik wzięła firmy wspierające reżim w Mińsku, który łamie prawa człowieka i demokratyczne standardy. Tak zdecydowali ministrowie spraw zagranicznych Wspólnoty na spotkaniu w Brukseli.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>> 

Na „czarną listę” zostało wpisanych 29 firm i 12 przedstawicieli białoruskiego reżimu, w tym dwóch biznesmenów, bliskich współpracowników prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Objęcie sankcjami oznacza zamrożenie aktywów finansów w Europie, a dla osób także zakaz wjazdu na teren Unii.

Wszystkie kraje członkowskie zgodziły się na zaostrzenie sankcji, których kilka tygodni temu nie zaakceptowała Słowenia. Broniła ona interesów swoich firm, handlujących z jednym z białoruskich oligarchów. Tym razem zgoda była możliwa, bo Słowenia wraz z Łotwą wywalczyła, że kilka firm biznesmena Jurego Czyża, które prowadzą interesy z ich firmami, nie zostaną objęte sankcjami. A ponieważ taki wyjątek nie wszystkim początkowo się spodobał, to do decyzji unijnych szefów dyplomacji dołączona została deklaracja, że Wspólnota będzie pracowała nad kolejnymi sankcjami wobec biznesmenów i ludzi blisko współpracujących z białoruskim reżimem. 

IAR, sm