Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 23.03.2012

Pielgrzymka Benedykta XVI: jadę dodać otuchy

Papież powiedział w dziennikarzom towarzyszącym mu w podróży do Ameryki Łacińskiej, że na Kubie Kościół chce "pomóc w duchu dialogu".

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Benedykt XVI zwrócił uwagę na aktualność słów Jana Pawła II z 1998 roku, gdy apelował, by Kuba otworzyła się na świat. - Te słowa wciąż są jak najbardziej aktualne. Zainaugurowały one drogę konstruktywnej współpracy, drogę, która jest długa, wymaga cierpliwości, ale prowadzi naprzód (...) Jadę do Meksyku i na Kubę, aby dodać otuchy i uczyć się, żeby umocnić w wierze, nadziei i miłości - podkreślił w czasie konferencji prasowej na pokładzie samolotu lecącego do Meksyku.

- Dzisiaj jest czas, w którym ideologia marksistowska, taka, jak jest rozumiana, nie odpowiada już rzeczywistości, a jeśli nie można zbudować takiego rodzaju społeczeństwa, należy znaleźć nowe wzorce, z cierpliwością, w sposób konstruktywny - mówił papież.

Wyraził opinię, że proces ten wymaga cierpliwości, ale i zdecydowania. - Chcemy pomóc w duchu dialogu, by uniknąć wstrząsów i przyczynić się do podążania naprzód ku społeczeństwu sprawiedliwemu, jakiego pragniemy na całym świecie - dodał.

Pytany o sprawę walki z narkobiznesem w Meksyku, który będzie pierwszym etapem jego pielgrzymki, Benedykt XVI oświadczył: "Musimy uczynić wszystko, co możliwe, przeciwko temu złu niszczącemu społeczeństwo i młodzież".

- Zadaniem Kościoła jest wychowywanie sumień, kształtowanie odpowiedzialności moralnej, demaskowanie bałwochwalstwa pieniądza, który zniewala ludzi, demaskowanie zła i fałszywych obietnic, kłamstwa i oszustwa, które stoją za narkotykami - mówił papież.

aj