Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Petar Petrovic 04.05.2012

"Europa nie chce umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą"

- Ukraina staje się ofiarą rozgrywek polityków, którzy nie chcą jej widzieć w UE – pisze "Rzeczpospolita".
Julia TymoszenkoJulia TymoszenkoWikimedia Commons CC / Flapieh

Apele europejskich polityków o zbojkotowanie Euro 2012 na Ukrainie nie są spowodowane jedynie złym traktowaniem przez ukraińskie władze Julii Tymoszenko.

Zdaniem Pawła Kowala z PJN głównym powodem jest niechęć polityków zachodniej Europy do podpisania z Ukraińcami umowy stowarzyszeniowej. W jego opinii bojkot jest też na rękę Rosji, która nie ma zamiaru wypuścić tego kraju ze swojej strefy wpływu.

Podobnego zdania jest Paweł Zalewski z PO, który twierdzi, że "Euro 2012 pada ofiarą geopolitycznej walki o przyszłość Ukrainy w Europie".

"Rzeczpospolita" uważa, że Jarosław Kaczyński nie docenia geopolitycznej gry interesów wokół Ukrainy, a przyłączenie się PiS-u do bojkotu tego kraju podyktowane jest chęcią odróżnienia się od rządu.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

(pp)