Bogdan Zdrojewski mówił w „Salonie politycznym Trójki”, że martwi go decyzja o rozwiązaniu umowy w sprawie siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej i proponowanie rozstrzygnięcia sądowego. W razie potrzeby gotów jest pośredniczyć w mediacjach między miastem a autorem koncepcji budynku.
Dodał, że Muzeum Sztuki Nowoczesnej prowadzone przez Joannę Mytkowską okrzepło, nabrało doświadczenia. Cieszy go decyzja o podpisaniu umowy z miastem na budynek „Emilia” – to znaczy muzeum przez trzy lub cztery lata będzie mieściło się w dawnym pawilonie meblowym w centrum Warszawy. Zdrojewski uważa, że znakomity jest projekt aranżacji muzeum. W tym roku resort przeznacza na adaptację tego muzeum 1,5 mln złotych, 2 mln złotych przyszłym. W przyszłym roku dołoży się miasto Warszawa, w sumie zbierze się około 8 mln złotych.
Gdy chodzi o likwidację Rady Powierniczej Muzeum Powstania Warszawskiego, Bogdan Zdrojewski mówi, że najważniejsze dla niego było zachowanie status quo placówki i pozycji dyrektora Jana Ołdakowskiego. Po zmianach, które radni mają przeprowadzić w czwartek, dyrektora muzeum będzie wybierać miasto. Czy to krok w stronę upolitycznienia placówki? Według Zdrojewskiego nie. Minister dodał, że jeśli będzie działo się coś złego, będzie interweniował. Zdrojewski zaznacza przy tym, że zmiana statutu leży w kompetencjach samorządu.
Projekt Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Czy Muzeum Historii II Wojny Światowej w Gdańsku powstanie w 2015 roku? Bogdan Zdrojewski uważa, że to bezpieczna data. Zaznaczył, że prace tegoroczne są bardzo trudne, na podmokłym terenie. Jednak projekt uważa za fenomenalny, lokalizacja jest, jak mówi, bardzo dobra, w pobliżu Poczty Gdańskiej. - Będzie wizytówką państwa polskiego, nie tylko Gdańska – powiedział minister.
Bogdan Zdrojewski powiedział także, że być może w przyszłym roku uda się otworzyć Instytut Kultury Polskiej w Pekinie.
agkm