Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 17.05.2012

Mimo kryzysu rozrost biurokracji trwa w najlepsze

Władze regionu Sycylii, słynące z rekordowo licznej armii urzędników, zatrudniły 30 "chodziarzy", których zadaniem jest przenoszenie dokumentów z pokoju do pokoju.
Palermo, jedna z siedzib władz SycyliiPalermo, jedna z siedzib władz SycyliiWikipedia/Bernhard J. Scheuvens aka Bjs

Poinformowały o tym włoskie media, piętnując nowy przykład szastania publicznymi pieniędzmi.
Kolejną inicjatywę władz regionalnych na wyspie, zatrudniających ponad 17 tysięcy osób, dziennik "La Stampa" nazwał "szaleństwem".
Gazeta ocenia, że pomysł zatrudnienia woźnych, którzy poruszają się wyłącznie między pokojami na jednym piętrze imponującej siedziby władz regionu, Palazzo d'Orleans w Palermo, robi szczególne wrażenie w dobie powszechnych oszczędności i cięć w wydatkach na administrację, a także - internetu oraz dokumentów elektronicznych.

Przy okazji gazety przypomniały, że w zeszłym roku sycylijskie władze zatrudniły robotnika do odśnieżania śniegu, który nawet w lipcu i sierpniu wykazywał liczne wypracowane nadgodziny i był za nie wynagradzany.
We władzach regionalnych działa również departament do spraw międzynarodowych relacji dyplomatycznych, w którym pracuje 8 osób, a 21 pracowników innego wydziału zajmuje się "krzewieniem tożsamości sycylijskiej".

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

mch