Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 30.05.2012

"Economist": Polska już i tak czuła się zraniona

Wspominając kwestię tarczy antyrakietowej i wiz, "The Economist" pisze o nieumiejętności unikania błędów przez waszyngtońską administrację.
Barack Obama i Adam Daniel RotfeldBarack Obama i Adam Daniel RotfeldPAP/EPA/JIM LO SCALZO

Jeden z najbardziej opiniotwórczych tytułów w prasie międzynarodowej krótki tekst o wpadce słownej prezydenta Baracka Obamy tytułuje wymownie: "uważaj na słowa".

Przypominając, że "najważniejszy sojusznik Ameryki w dawnym bloku wschodnim (Polska - red.) i tak czuje się zraniony przez niepewność administracji (Białego Domu - red.) przy podejmowaniu kwestii takich jak tarcza antyrakietowa". W tym miejscu brytyjski tygodnik przypomina, że decyzję o wycofaniu się z elementów tarczy, które miały stacjonować w Polsce, podano do wiadomości publicznej 17 września, w rocznicę sowieckiej inwazji na Polskę. "To tak, jakby przynieść Ameryce złe wiadomości dotyczące bezpieczeństwa na Pacyfiku w rocznicę ataku na Pearl Harbor" - pisze magazyn.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Dalej "Economist" przypomina kwestię nie zniesienia do tej pory obowiązku wizowego dla obywateli polskich, oraz wzmiankuje o zaangażowaniu wojskowym w Afganistanie. "Economist" cytuje krótkie oświadczenie rzecznika Białego Domu, który podkreśla, że Obama odnosił się do obozów nazistowskich i że jego słowa i czyny świadczą o silnych związkach z Polską.

Konkludując, tygodnik ironicznie zauważa, że "Amerykanie potrafią błyskawicznie naprawiać swoje błędy, ale ich niepopełnianie jest jeszcze lepsze".

Czytaj więcej o wpadce Obamy>>>

sg