Szef CBA: prowadzimy sprawy znanych osób

- Im ciszej o działalności operacyjnej CBA tym lepiej dla naszej pracy. Nie będę ogłaszał, za kim chodzimy, kogo obserwujemy i jakie rozmowy nagraliśmy. To byłoby samobójstwo - mówił.

Szef CBA odniósł się do sprawy b. posłanki PO Beaty Sawickiej, która została skazana za korupcję. Wojtunik uważa, że rozgłos wywołany pokazaniem nagrań operacyjnych sprawił, że sprawa z typowo kryminalnej zrobiła się medialną, o wydźwięku politycznym. - Ja zrobiłbym to inaczej. Pokazywanie na zewnątrz tajników pracy operacyjnej szkodzi służbom specjalnym i osłabia ich skuteczność - dodał.

Szef CBA odpiera zarzuty "agenta Tomka", a obecnie posła PiS, który zarzuca mu dekonspirację. - On sam się zdekonspirował występując w programie telewizyjnym w którym mówił, jakim był "debeściakiem”. Nie upubliczniłem nigdy żadnych materiałów z działań operacyjnych CBA, nie wyrzuciłem go z pracy i nikomu go nie wystawiłem. Dałem mu ochronę fizyczną i bezpieczne lokum - powiedział.

to