Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Szymon Gebert 31.05.2012

Z Pałacu przed Belweder. OPZZ przeciw reformie

Kilkuset związkowców domagało się by Bronisław Komorowski zawetował reformę emerytalną.
Z Pałacu przed Belweder. OPZZ przeciw reformiePAP/Jacek Turczyk

Wczoraj Bronisław Komorowski spotkał się z przewodniczącym Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Janem Guzem. Minister Irena Wóycicka powiedziała po spotkaniu mediom, że „prezydent zawiadomił związkowców, iż analizy dotyczące konstytucyjności ustawy dobiegają końca” i, że jego decyzja w sprawie ustawy nastąpi „w najbliższym czasie”.

Najwyraźniej spotkanie nie poszło po myśli Guza i OPZZ, bowiem od południa na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie protostowało kilkuset związkowców „uzbrojonych” we flagi, trąbki i gwizdki. Powtarzają, że zostali okłamani podczas negocjacji przy przygotowywaniu ustawy, „że zostanie podniesiona płaca minimalna, że będą podniesione progi dochodowe do zasiłków”. Po krótkiej pikiecie ruszyli w marsz przed Belweder, pod którym po godzinie 14 się rozeszli.

Jeszcze wcześniej, kiedy związkowcy mieli udać się z petycją do Pałacu Prezydenckiego, na scenie przy Krakowskim Przedmieściu pojawił się Leszek Miller. Lider SLD zapewnił związkowców o swoim poparciu i wyraził nadzieję, że prezydent zastanowi się jeszcze raz, zanim podejmie decyzje w sprawie przyszłości ustawy. Dodał, że Bronisław Komorowski powinien wziąć przykład z prezydenta Francji Francoisa Hollande'a, który nie podnosi wieku emerytalnego, a wręcz przeciwnie - popiera jego obniżenie. - To wzór, z którego powinien pan brać przykład - mówił Leszek Miller.

Jan Guz zagroził, że jeśli prezydent nie posłucha protestujących, OPZZ wysunie postulaty polityczne. - One mogą być jedne: precz z tą władzą, precz z tym rządem, precz ze śmieciowymi politykami - oświadczył szef Porozumienia.

OPZZ chce przekazać prezydentowi Komorowskiemu własne propozycje i oczekuje ich dołączenia do ustawy. Chodzi o stopniowe podwyższanie płacy minimalnej i przede wszystkim o wprowadzenie osłon socjalnych dla osób, które nie mogą pracować do 67. roku życia.

Planowana reforma podwyższy wiek emerytalny do 67 roku życia. Jeśli prezydent podpisze dokument (ma na to 3 tygodnie), od 2013r. co roku wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

sg