Logo Polskiego Radia
IAR
Gabriela Skonieczna 01.06.2012

Pikiety w obronie życia w 17 polskich miastach

Drastyczne zdjęcia dziecka w 24 tygodniu ciąży po aborcji miały zwrócić uwagę na problem dopuszczania usuwania ciąży.
Pikiety w obronie życia w 17 polskich miastachGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Krzysztof Kasprzak
  • Anna Słomińska
  • Przechodnie o drastycznym zdjęciu
Czytaj także

Pikietę ze zdjęciem na transparencie zorganizowała przed lubelskim biurem Ruchu Palikota Fundacja Pro Prawo do Życia. Zdaniem przechodniów, fotografia jest zbyt drastyczna
Organizator pikiety Krzysztof Kasprzak tłumaczy, że protest dotyczy nie tylko projektu ustawy aborcyjnej, złożonego przez Ruch Palikota. - Protestujemy także przeciwko obecnej ustawie, w wyniku której można zabijać dzieci chore, ewentualnie podejrzane o to, że są chore. Dzieci chore trzeba leczyć, a nie mordować. Wskazujemy też na to, że totalitaryzmy zaczynały się właśnie od likwidowania najsłabszych, chorych dzieci - powiedział Krzysztof Kasprzak.

Dzieci z dysfunkcjami

Pikieta w obronie nienarodzonych dzieci odbyła się także w Bydgoszczy. Organizowana przez Fundację Pro - prawo do życia manifestacja miała zwrócić uwagę na problem aborcji. Organizatorzy wskazują, że w 2010 roku zostało zabitych 614 dzieci z podejrzeniem choroby lub wad genetycznych, na przykład Zespołu Downa. - W Dzień Dziecka chcemy przypomnieć o dzieciach zabijanych w państwowych szpitalach w majestacie prawa - wyjaśnia Anna Słomińska z bydgoskiego oddziału fundacji.
- Chcemy zwrócić szczególną uwagę na zabijanie dzieci z dysfunkcjami. Celem tej pikiety jest pobudzenie świadomości ludzkiej, pokazanie, że jest to złe. A także poparcie projektu poselskiego o likwidacji aborcji. Wśród plakatów jakie pikietujący mieli ze sobą było zdjęcie przestraszonej dziewczynki z zespołem Downa i płód po aborcji w 24 tygodniu. Po drugiej stronie plakatu znajdowało się zdjęcie Hitlera, który zapoczątkował eugenikę.
Akcję w Bydgoszczy zorganizowano na placu Wolności. Pikiety antyaborcyjne odbyły się dziś w 17 polskich miastach.

IAR, gs