Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 02.06.2012

Rosja: opozycja uczciła pamięć ofiar radzieckiego reżimu

Stronnicy demokratycznej partii Jabłoko zebrali się przy Kamieniu Sołowieckim na Placu Łubiańskim w Moskwie, aby uczcić pamięć ofiar masakry robotników w Nowoczerkasku w 1962 roku.
Tablica pamiątkowaTablica pamiątkowaDennp/Wikimedia Commons/CC

Aby przypomnieć Rosjanom o tragicznych wydarzeniach, działacze opozycyjnej partii Jabłok złożyli kwiaty obok Kamienia Sołowieckiego na Łubiance. W tym miejscu od wielu lat opozycja i obrońcy praw człowieka odczytują nazwiska ofiar represji stalinowskich.
- Wspominamy tych, którzy zostali rozstrzelani lub zakończyli życie w łagrach tylko dlatego, że ośmielili się żądać sprawiedliwości - oświadczyła przywódczyni moskiewskiego oddziału Jabłoka Galina Michalowa, składając przed pomnikiem kosz kwiatów.
Poza Jabłokiem żadna inna formacja polityczna nie zdobyła się na uczczenie pamięci ofiar tragedii. Jedynie przywódca socjalistycznej partii Sprawiedliwa Rosja Siergiej Mironow wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że "nie wolno zatykać ludziom ust".
50 lat temu, 1 i 2 czerwca, mieszkańcy Nowoczerkaska wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko drastycznej podwyżce cen. Milicja otworzyła do nich ogień. Zginęło ponad 20 osób. W późniejszych procesach sowieckie sądy skazały siedmiu uczestników demonstracji na karę śmierci, a ponad 100 wysłały na wiele lat do obozów pracy przymusowej.
Masakrę nowoczerkaską przez wiele lat skrywano. Informacje o niej wypłynęły dopiero w drugiej połowie lat 80. Prawda o tych krwawych wydarzeniach do dzisiaj nie jest w Rosji szeroko znana. Kreml zbył rocznicę milczeniem.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR,PAP,kk