Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 03.06.2012

Tymoszenko: Euro zorganizowane za łapówki

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko oskarżyła ekipę prezydenta Ukrainy Wiktora Junukowycza o to, że finansując inwestycje w ramach Euro 2012, zawyżała koszty i brała łapówki.
Julia TymoszenkoJulia TymoszenkoAlexander Prokopenko/Wikimedia Commons/CC

Według brytyjskiego tygodnika "Sunday Times" Tymoszenko zwróciła się do grupy roboczej FATF (Financial Action Task Force), zajmującej się m.in. walką z procederem prania pieniędzy, o wszczęcie dochodzenia w tej sprawie.
Była premier Ukrainy przedstawiła grupie dokumenty, przygotowane przez jej partię Batkiwszczyna (Ojczyzna), które wskazują m.in., że państwowe pieniądze (ponad 20 mln dolarów) na piłkarski turniej zostały przeznaczone na budowę lądowiska dla helikopterów oddalonego od najbliższego stadionu w Kijowie o ok. 200 km. W miejscu tym ukraińscy oligarchowie chętnie polują. Wśród dowodów jest też rachunek na 90 tys. dolarów za zainstalowanie 10 ławek w charkowskim metrze.
"Zgodnie z naszymi ocenami koszty, które Ukraina poniosła z tytułu piłkarskich mistrzostw w okresie dwóch lat rządów prezydenta Janukowycza, wzrosły z ok. 850 mln dolarów do blisko 10 mld dolarów. (...) Podejrzewamy, że fundusze państwowe zostały odprowadzone i że firmom budowlanym przyznano publiczne kontrakty wyłącznie dlatego, że są blisko powiązane z ludźmi władzy" - twierdzi córka ukraińskiej polityk Eugenia Tymoszenko cytowana przez "Sunday Timesa".
Za pośrednictwem brytyjskiej gazety była premier Ukrainy po raz kolejny zaapelowała do zagranicznych dygnitarzy uczestniczących w Euro 2012 na Ukrainie, by stosowali ostracyzm wobec prezydenta Janukowycza.
Z kolei ukraińska prasa opozycyjna sugeruje, że na piłkarskich mistrzostwach wzbogaci się syn Janukowycza, 39-letni Ołeksandr. Mężczyzna ma powiązania z holdingiem hotelarskim. Wkrótce po objęciu urzędu jego ojciec wprowadził prawo na 10 lat zwalniające z podatku dochodowego hotele wybudowane lub odrestaurowane z myślą o turnieju.
Julia Tymoszenko została skazana w ubiegłym roku na siedem lat pozbawienia wolności za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Skargę kasacyjną od tego wyroku Sąd Najwyższy Ukrainy rozpatrzy 26 czerwca.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP,kk