Logo Polskiego Radia
PAP
Emilia Iwanicka 05.06.2012

Chińczycy zabraniają badać powietrze. Przez Twittera?

Zagraniczne ambasady w Pekinie mają przestać publikować własne pomiary zanieczyszczenia powietrza w tym mieście.
Chińczycy zabraniają badać powietrze. Przez Twittera?Hongkerman/Wikimedia Commons

Zażądał tego wysoki przedstawiciel chińskiego rządu. - Zgodnie z konwencją wiedeńską w sprawie stosunków dyplomatycznych zagraniczni dyplomaci są zobowiązani do przestrzegania miejscowego prawa i nieingerowania w wewnętrzne sprawy kraju - powiedział wiceminister środowiska Wu Xiaoqing na konferencji prasowej. Tymczasem, jak podkreślił, "prowadzenie własnych pomiarów i publikowanie ich w internecie nie tylko narusza ducha tej konwencji, ale również pogwałca zasady ochrony środowiska".

Choć wiceminister w wystąpieniu nie odniósł się bezpośrednio do USA, według mediów wypowiedź była skierowana właśnie do tego kraju. Ambasada amerykańska na dachu swojej siedziby zainstalowała bowiem urządzenie mierzące poziom zanieczyszczenia powietrza. Dane są ogólnodostępne, bo aktualizowane co godzinę wyniki ambasada publikuje na swoim profilu na Twitterze.

Placówka USA zastrzega, że na podstawie odczytów z jednego tylko urządzenia nie można wysnuwać wniosków o jakości powietrza w całym Pekinie. Mimo to chińskie władze skrytykowały amerykańską ambasadę za "nienaukowe" praktyki. Natomiast zdaniem wielu mieszkańców Pekinu oficjalne pomiary są często bardzo niedoszacowane.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, ei