Logo Polskiego Radia
IAR
Emilia Iwanicka 05.06.2012

Gowin z papierem toaletowym - to protest taksówkarzy

Deregulacja to śmierć uczciwych taksówkarzy - uważają zgodnie kierowcy, protestujący pod ministerstwem transportu w Warszawie.
Protest taksówkarzy przed Ministerstwem TransportuProtest taksówkarzy przed Ministerstwem TransportuPAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • Paweł Biedrzycki ze Zrzeszenia Transportu Prywatnego
  • Michał Szczygłowski z taksówkarskiej Solidarności
Czytaj także

W południe zgromadziło się tam kilkudziesięciu taksówkarzy ze stołecznych korporacji. Nie zgadzają się na deregulację swojego zawodu. Boją się, że projekt, który powstaje w ministerstwie, zniesie jakiekolwiek egzaminy i sprawdziany.

Jak mówi Paweł Biedrzycki ze Zrzeszenia Transportu Prywatnego, po deregulacji pasażerowie będą jeździć taksówkami na własne ryzyko, dlatego że każdy będzie mógł wykonywać ten zawód.

Rynek – zdaniem zebranych - mogą opanować nieuczciwi przewoźnicy, którzy wyprą uczciwych taksówkarzy. Protestujący boją się, że wykonywanie zawodu po wejściu w życie przepisów deregulacyjnych przestanie się opłacać. Paweł Biedrzycki twierdzi, że na rynku zostaną głównie dorabiający emeryci.

Taksówkarze zorganizowali pod ministerstwem happening. Symbolem ustaw deregulacyjnych był papier toaletowy. Część protestujących wcieliła się w urzędników tworzących nieżyciowe przepisy. Jeden wystapił w masce przedstawiającej ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.

Michał Szczygłowski z taksówkarskiej Solidarności twierdzi, że deregulacja na pewno się w Polsce nie przyjmie, dlatego że nie przyjęła się też w innych krajach wysoko rozwiniętych. Taksówkarze grożą, że jeśli rząd nie odstąpi od deregulacji zawodu taksówkarza, będą blokować drogi w czasie Euro 2012 w całej Polsce.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, ei