Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 24.06.2012

KRRiT zajmie się sprawą Figurskiego i Wojewódzkiego

Radiowe wypowiedzi Michała Figurskiego i Kuby Wojewódzkiego nt. Ukrainek to przejaw ksenofobii, rażące chamstwo i typowa mowa nienawiści - uznała Rada Etyki Mediów.
Kuba WojewódzkiKuba WojewódzkiSławek/Wikipedia

O zajęcie stanowiska zaapelowała do KRRiT. Rzeczniczka KRRiT powiedziała, że Rada zajmie się tą sprawą.

W ostatnich dniach w porannym programie radia Eska Rock dziennikarze rozmawiali o jednym z meczów reprezentacji Ukrainy rozegranym podczas Euro. Wojewódzki mówił m.in., że "zachował się jak prawdziwy Polak" i "wyrzucił swoją Ukrainkę". Figurski dodał: "Ja po złości jej dzisiaj nie zapłacę" oraz: "Powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił".

"Po raz kolejny prezenterzy Radia Eska Rock Kuba Wojewódzki i Michał Figurski prowokowali słuchaczy drastyczną demonstracją ksenofobii. REM ocenia taki przejaw ksenofobii na antenie ogólnopolskiej rozgłośni radiowej jako nie tylko rażące chamstwo, ale i typową mowę nienawiści. Jest to pogwałcenie zasady szacunku i tolerancji zapisanej w Karcie Etycznej Mediów" - podkreślono w stanowisku Rady.

REM zaapelowała też do KRRiT o zajęcie stanowiska w tej sprawie, podkreślając, że otrzymała wiele skarg na wypowiedzi Wojewódzkiego i Figurskiego.

- Zajmiemy się tą sprawą. Musi to jednak poprzedzić odpowiednia procedura - musimy się zgłosić do nadawcy o przesłanie nagrania materiału i ocenić go. Potem Krajowa Rada wyda decyzję, czy zostanie zastosowana w tym przypadku jakaś kara - powiedziała w niedzielę rzeczniczka prasowa KRRiT Katarzyna Twardowska.

REM podkreśliła też w swoim stanowisku, że prezenterzy nie wyciągnęli wniosków z "publicznego potępienia", jakie spotkało ich w 2011 r., po tym, jak na antenie "znieważyli obraźliwymi, rasistowskimi sformułowaniami" ciemnoskórego rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gajadhura. - Zarówno przed rokiem jak i obecnie Kuba Wojewódzki i Michał Figurski reagują na powszechne potępienie ich postawy kpiną, dając do zrozumienia oburzonym, że brakuje im inteligencji, aby zrozumieć, że oni tylko zagrali w satyrycznej audycji na stereotypach. Podobne stanowisko zajmuje prezes Radia Eska - czytamy w stanowisku REM.

Zdaniem Rady "demonstrowanie ksenofobii i rasizmu" w audycji Radia Eska Rock "wykracza poza granice satyry oraz etycznego dziennikarstwa". - A także, jak wynika z postępowania prokuratury, przekracza granice prawa. Dobrze czy źle - byle było o nas głośno: tak reagują niektórzy właściciele mediów na zarzut łamania etyki dziennikarskiej - zaznacza REM.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

to