Odebrano mu gruzińskie obywatelstwo pod koniec zeszłego roku, po tym jak otrzymał francuski paszport. Według gruzińskiego prawa obywatel tego kraju nie może posiadać podwójnego obywatelstwa.
Tymczasem w czwartek gruziński parlament przyjął ustawę zezwalającą obywatelom UE, którzy przez ostatnie pięć lat mieszkali na stałe w Gruzji, tak jak Iwaniszwili, na głosowanie w wyborach.
Iwaniszwili , najbogatszy człowiek w Gruzji, którego fortunę szacuje się na 6,5 mld dolarów, nazwał te zmiany "absurdalnymi" i "uderzającymi w konstytucję".
Wybory parlamentarne odbędą się w Gruzji w październiku 2012, a prezydenckie w 2013 roku.
Miliarder został w marcu br. skazany na karę grzywny w wysokości ponad 1,5 mln dolarów za nielegalne finansowanie swojej partii z myślą o jesiennych wyborach i za próby korumpowania wyborców. Na karę grzywny o równowartości 45 mln dolarów został skazany w czerwcu za finansowanie nielegalnych przedsięwzięć, korzystnych dla członków koalicji Gruzińskie Marzenie, którą kieruje.
Miliarder chce rzucić wyzwanie prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu w jesiennych wyborach.
Partia Saakaszwilego uważa, że Iwaniszwili, który w Rosji był współzałożycielem banku Rosyjski Kredyt w 1990 r., jest marionetką Moskwy.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
(pp)