Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 22.07.2012

Norwegia rok po tragedii. Wspomnienia ocalonych

Mija rok od czasu ataków w Oslo i na wyspie Utoya, w których zginęło 77 osób, a 242 osoby zostały ranne.
Norwegia rok po tragedii. Wspomnienia ocalonychPAP/EPA/ROALD BERIT

Norwegia upamiętnia ofiary najbardziej krwawych zamachów od czasu II wojny światowej. Sprawcą zamachów był Anders Behring Breivik, który podłożył ładunki wybuchowe w rejonie budynków rządowych w stolicy, a na wyspie otworzył ogień do uczestników letniego obozu młodzieżowego. W obu tych miejscach organizowane są uroczystości rocznicowe.

Norweska fotoreporter Chris Elbreck wielokrotnie była w krajach trzeciego świata, pracowała też w miejscach, gdzie toczą się wojny. Jednak 22 lipca 2011 roku zapamięta do końca życia. Siedziała wtedy w kawiarni, niedaleko budynków rządowych w Oslo, gdzie eksplodowały podłożone przez Andersa Breivika bomby. - To był bardzo dziwny dzień. Oczywiście on zmienił moje życie. Nie czuje nienawiści wobec Breivika, nie czuję złości. Jest mi go żal, że znalazł się w takim momencie swojego życia - mówi Chris w rozmowie z Polskim Radiem.

Tore Sinding jest jednym z tych, którzy przeżyli zamachy na wyspie Uteoya. Dopiero niedawno udało mu się wrócić do życia. - Odzyskałem koncentrację i równowagę dopiero 8-9 miesięcy po wszystkim. Teraz próbuję wrócić do pracy. Nie chcę już czuć się uratowanym, chcę normalnie żyć - opowiada Tore.

Wielu Norwegów ma nadzieję, że niedzielne uroczystości rocznicowe będą w pewnym sensie zamknięciem jednej z najczarniejszych kart w historii Norwegii, a temat Andersa Breivika zniknie z mediów.

Breivik siedzi teraz w więzieniu i czeka na wyrok, który ma zostać ogłoszony 24 sierpnia.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR/ aj