Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 28.07.2012

Wojsko próbuje odbić Aleppo z rąk rebeliantów

Jak twierdzą źródła opozycyjne, syryjskie wojska lojalne wobec prezydenta kraju Baszara al-Assada rozpoczęły rano ofensywę na miasto Aleppo.
Wojsko próbuje odbić Aleppo z rąk rebeliantówPAP/EPA/SNN

Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Mun zaapelował do syryjskich władz, aby wstrzymały ofensywę na Aleppo. Stany Zjednoczone oświadczyły, że obawiają się masakry mieszkańców, a Wysoka Komisarz Praw Człowieka ONZ zaapelowała do obu stron konfliktu, aby oszczędziły cywilów.
Wielka Brytania i Turcja są zaniepokojone tym, że rząd Assada zamierza dokonać pewnych "prawdziwie przerażających działań wokół i w mieście Aleppo".
- Koncentracja wojsk w Aleppo (...) to działanie, wobec którego nie możemy pozostać obserwatorami czy widzami - powiedział szef tureckiego rządu Recep Tayyip Erdogan. - Ten reżim musi zrozumieć, że nie ma mandatu, jest w błędzie i musi przestać robić to, co robi - dodał brytyjski premier David Cameron.
Według obu przywódców, którzy spotkali się w Londynie, w sprawie Syrii potrzeba działań międzynarodowych. - Kroki muszą być podjęte wspólnie w ramach Rady Bezpieczeństwa ONZ, Organizacji Współpracy Islamskiej, Ligi Arabskiej. Musimy pracować razem, aby opanować sytuację - powiedział Erdogan.
Tymczasem Polska ewakuowała swoich dyplomatów z Damaszku. Polska ambasada była jednym z ostatnich otwartych przedstawicielstw europejskich, jednak sytuacja stała się zbyt niebezpieczna i placówkę trzeba było zamknąć.
W poniedziałek syryjskie MSZ po raz pierwszy potwierdziło, że posiada broń chemiczną i zagroziło jej użyciem w przypadku "agresji z zewnątrz", lecz nigdy przeciwko swym obywatelom. Wcześniej pojawiały się doniesienia o przemieszczaniu przez Damaszek części tego arsenału.
Ocenia się, że od początku konfliktu w Syrii zginęło co najmniej 17 tysięcy osób.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk