Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Emilia Iwanicka 31.07.2012

Skazana w "procesie stulecia" wyjdzie z więzienia

Była żona belgijskiego pedofila-mordercy Marca Dutroux będzie przedterminowo zwolniona z więzienia. Miała odsiedzieć karę 30 lat.
Posłuchaj
  • Z Brukseli Beata Płomecka (IAR)
Czytaj także

Michelle Martin została skazana w 2004 r. za współudział w zbrodniach Dutroux. Martin aresztowano 13 sierpnia 1996 roku, tego samego dnia co jej byłego męża, skazanego później na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań, tortury, które spowodowały śmierć czterech dziewczynek, i za wieloletnie gwałty na dzieciach.
Obwiniono ją o współudział w porwaniach, uwięzieniu i torturowaniu uprowadzonych dziewczynek. Z zawodu nauczycielka, tłumaczyła swój udział w zbrodniach strachem przed mężem lub jego zgubnym wpływem.

Sąd zdecydował o wypuszczeniu żony pedofila-mordercy, ale pod kilkoma warunkami. Ma ona zakaz zbliżania się do rodzin zamordowanych dzieci, nie może zatrzymać się w miastach, w których mieszkają rodziny, między innymi w Liege na wschodzie Belgii, czy w prowincji Luksemburg, w południowo-wschodniej części kraju.

Żona Marca Dutroux kilkakrotnie ubiegała się o przedterminowe zwolnienie. Chciała też zamienić karę więzienia na pobyt w klasztorze we Francji. W ubiegłym roku sąd w Mons zgodził się na wypuszczenie jej na wolność, co wywołało oburzenie w Belgii, później anulował decyzję. We wtorek ponownie wydał zgodę.

Belgijski "proces stulecia", który wstrząsnął europejską opinią publiczną, trwał prawie cztery miesiące i odbył się w 2004 roku, prawie w osiem lat po aresztowaniu Dutroux i jego wspólników. Ujawnienie ogromu ich zbrodni wywołało szok, a podejrzana nieudolność organów ścigania w tej sprawie - niemal rewolucyjne nastroje w Belgii.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH

PAP, ei