Zarzuty dotyczyły działalności firmy w latach 2005-2008; chodzi m.in. o nielegalnie posiadanie broni automatycznej, nielegalne prowadzenie szkoleń wojskowych poza granicami kraju i sprzedaż urządzeń elektronicznych do krajów wysokiego ryzyka.
Działająca od czasu skompromitowania się w Iraku pod nazwą Xe firma działała bez zgody Departamentu Stanu, który w kwestiach takich jak wojskowość i zaawansowane technologie nadzoruje działalność prywatnych firm za granicą.
Wcześniej firma zgodziła się w ramach umowy z Departamentem Stanu zapłacić 42 miliony dolarów za naruszenie szeregu innych przepisów, odnośnie jej działalności w Iraku w Sudanie. Łącznie firma zapłaci więc niespełna 50 mln dolarów kary.
Blackwater, nazywaną prywatną armią, cichą CIA, lub po prostu najemnikami, była jednym z największych prywatnych beneficjentów wojny w Iraku. Firma otrzymała tysiące kontraktów od szkoleń i ochrony VIPów po misje bojowe. Zarabiała też ogromne pieniądze prowadząc tajne operacje na zlecenie rządów na całym świecie, oraz wykonywała zlecenia na terenie Stanów Zjednoczonych. Rząd Iraku zakazał jej działalności na swoim terenie po tym, jak pracownicy firmy zamordowali w 2007 roku 17 osób w Bagdadzie.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP, sg