Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 24.08.2012

Sprawa Breivika. Policja popełniała "błąd za błędem"

Do raportu na temat zamachów dokonanych przez Andersa Breivika przygotowanego przez komisję powołaną przez norweskich rząd dotarł dziennik "Verdens Gang".
Budynek sądu, przed którym toczy się proces BreivikaBudynek sądu, przed którym toczy się proces BreivikaUlflarsen/Wikimedia Commons/cc

Komisja miała zbadać, jak działały odpowiednie służby, w tym policja, w dniu zamachów w Oslo i na wysepce Utoya 22 lipca ubiegłego roku. Anders Breivik w dwóch zamachach zabił łącznie 77 osób.
Z raportu wynika jednoznacznie, że policja działała opieszale i chaotycznie. Popełniono wiele błędów, dowodzenie było fatalne, a przygotowanie do akcji po prostu złe. W efekcie Breivik został ujęty ponad trzy godziny po zamachu bombowym na rządowy budynek w Oslo. W tym czasie zdążył dotrzeć na Utoyę i zastrzelić tam 69 osób.
Krytyka policji dotyczy zarówno najwyższego dowództwa, jak i poszczególnych funkcjonariuszy - choć ci ostatni nie zostali wymienieni z nazwiska. W raporcie podkreślono też, że norwescy policjanci są kiepsko wyszkoleni i źle dowodzeni, mają też za mało specjalistycznego sprzętu.
Policja odpiera zarzuty. Twierdzi, że w dniu zamachów zrobiła wszystko, co do niej należało. Przyznaje jednocześnie, że nie była i nie mogła być przygotowana na rozmiar tragedii.
Wyrok 24 sierpnia
Anders Behring Breivik jest oskarżony o to, że 22 lipca ubiegłego roku zabił 77 osób - najpierw osiem w zamachu bombowym na dzielnicę rządową w stolicy Norwegii, a potem 69 w strzelaninie na wysepce Utoya. Przebywali tam uczestnicy obozu młodzieżówki rządzącej Partii Pracy.
Proces przed sądem w Oslo rozpoczął się 16 kwietnia. Wyrok ma zostać ogłoszony 24 sierpnia. Breivik prosił o uniewinnienie. Twierdził, że jego działania były powodowane "wyższą koniecznością". Jak tłumaczył, wynikały z "obawy przed wielokulturowością oraz islamizacją Europy" i miały na celu obronę państwa.
Breivik może zostać uznany przez sąd za niepoczytalnego - co oznaczałoby wysłanie go do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Może też zostać skazany na najwyższy wymiar kary. W norweskim prawodawstwie oznacza to 21 lat więzienia.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk