Logo Polskiego Radia
IAR
Gabriela Skonieczna 13.08.2012

Zamachu Andersa Breivika można było uniknąć

Takie wnioski przynosi raport specjalnej komisji badającej okoliczności wydarzeń w Norwegii sprzed ponad roku. Komisja zakończyła prace i złożyła raport na ręce premiera.
Oslo dzień po zamachuOslo dzień po zamachuJohannes Grødem/Flickr/CC

22 lipca 2011 roku Anders Breivik podłożył ładunki wybuchowe przed budynkami rządowymi w Oslo, a niedługo później otworzył ogień do młodzieży spędzającej wakacje na wyspie Utoya. Zabił 77 osób. Eksperci twierdzą, że zamachowiec mógł zostać powstrzymany.
Komisja pracowała nad raportem niemal rok. Eksperci potwierdzili wcześniejsze przypuszczenia, że Andersa Breivika można było zatrzymać przed podłożeniem bomby przed rządowymi budynkami w Oslo, a tym samym zapobiec także późniejszej masakrze na wyspie Utoya. Władze nie wdrożyły jednak zaleceń ekspertów do spraw bezpieczeństwa o których to zaleceniach mówiono od dawna.

Wnioski na przyszłość
Szefowa komisji badającej zdarzenia z 22 lipca Alexandra Bech Gjorv podkreśliła, że w raporcie jest mowa o zaniedbaniach wielu norweskich instytucji rządowych i socjalnych. - Komisja stawia 6 kluczowych wniosków i 31 rekomendacji na przyszłość. Chodzi zarówno o przygotowanie się do ewentualnych ataków jak i radzenie sobie z już zaistniałymi - powiedziała Gjorv.
W Norwegii od wielu miesięcy mówiło się o błędach popełnionych przez policję w trakcie strzelaniny na wyspie Utoya. Pierwsze patrole dotarły na miejsce ponad godzinę po rozpoczęciu masakry. Jedną z przyczyn była m.in. niesprawna łódka. Eksperci podkreślali też, że rządowe budynki były zbyt słabo chronione przed atakami, prawdopodobnie dlatego, że Norwegowie od lat uważali swój kraj za bardzo bezpieczny.

Proces zamachowca trwa od 16 kwietnia, 24 sierpnia ma zostać ogłoszony wyrok. W swoim ostatnim słowie zamachowiec prosił o uniewinnienie. Twierdził, że jego działania były powodowane "wyższą koniecznością". Jak tłumaczył, wynikały z "obawy przed wielokulturowością oraz islamizacją Europy" i miały na celu obronę państwa. Breivik może zostać uznany przez sąd za niepoczytalnego - co oznaczałoby wysłanie go do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. W innym przypadku najprawdopodobniej trafi do więzienia na 21 lat, to najwyższy wymiar kary w norweskim kodeksie karym.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, gs