Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 20.08.2012

5-latek z Gostynia już po kolejnej operacji

Stan chłopca, któremu po wypadku drogowym odmówiono transportu lotniczego, lekarze z poznańskiego szpitala określają jako stabilny.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain

Zastępca dyrektora ds. medycznych Szpitala Klinicznego nr 5 w Poznaniu Dorota Woźnicka, poinformowała, że poniedziałkowa operacja chłopca była konieczna ze względu na rozległe uszkodzenia. Dziecko nadal jest podłączony do respiratora.
Do szpitala w Gostyniu przywieziono rannego z wypadku 5-letniego chłopca. Dziecko z licznymi obrażeniami miało, po decyzji lekarzy tamtejszego szpitala, trafić do szpitala w Poznaniu. Dyżurny dwukrotnie prosił o transport Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i dwukrotnie odmówiono mu, powołując się na przepisy. Ostatecznie chłopca przewieziono do Poznania karetką. Sprawę bada prokuratura.
- Cały czas zbierana jest dokumentacja i dowody dotyczące ewentualnych zaniedbań ze strony LPR - powiedział szef tamtejszej prokuratury Roch Waszak. Za narażenie życia lub zdrowia grozi kara do trzech lat więzienia. Kontrolę prowadzi również Narodowy Fundusz Zdrowia.
Sprawą dziecka zajął się również minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który przed tygodniem zwrócił się do wojewody wielkopolskiego Piotra Florka o "niezwłoczne dokonanie kontroli prawidłowości całości postępowania dotyczącego rannego dziecka".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk, gs