IAR
Artur Jaryczewski
28.08.2012
Show nie było. Republikanie przegrali z Issaciem
Amerykańscy Republikanie oficjalnie rozpoczęli konwencję, która nominuje Mitta Romneya na kandydata tej partii na prezydenta.
PAP/EPA/Tannen Maury
Posłuchaj
-
Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także
Obrady zostały jednak od razu odroczone z powodu sztormu Issac, który przechodzi nad Zatoką Meksykańską. To miał być początek wielkiego politycznego show. Zamiast tego skończyło się na krótkim formalnym otwarciu konwencji przy niemal pustych trybunach. - Mam wielki zaszczyt otwarcia Konwencji Partii Republikańskiej 2012 - mówił szef krajowego komitetu Partii republikańskiej Reince Priebus. Chwilę później ogłosił jednak odwołanie programu całego pierwszego dnia konwencji w związku z huraganem Isaac.
Nieliczni delegaci, którzy przyszli do hali widowiskowej w Tampie, byli rozczarowani: "To element naszej amerykańskiej tradycji - podczas konwencji pokazujemy, że mówimy jednym głosem. To ważne bo ostatnio w naszej partii było sporo nieporozumień i debat".
Odwołanie pierwszego dnia konwencji pozbawiło Republikanów możliwości zaprezentowania Amerykanom części bardzo starannie przygotowanego widowiska politycznego, w którym bierze udział prawie 5 tysięcy delegatów, a relacjonuje 16 tysięcy dziennikarzy z całego świata.
IAR/aj