Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 13.09.2012

"Ambergate". Śledczy zajęli się rozmową sędziego

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. prowokacji "Gazety Polskiej Codziennie". Chodzi o rozmowę, w której osoba podająca się za urzędnika kancelarii premiera rozmawiała o Amber Gold z prezesem gdańskiego sądu.
Ambergate. Śledczy zajęli się rozmową sędziegoGlow Images/East News

Postępowanie zostało wszczęte 11 września na skutek zawiadomienia, które dzień wcześniej złożył prezes gdańskiego sądu okręgowego. Szef sądu złożył już zeznania w tej sprawie. Postępowanie prowadzone jest pod kątem art. 230 par. 1, czyli powoływania się - dla uzyskania korzyści - na wpływy w różnego rodzaju instytucjach państwowych, samorządowych itp. Przestępstwo to zagrożone jest karą więzienia od 6 miesięcy do lat 8.

O sprawie poinformowała "Gazeta Polska Codziennie". Jak podała, 6 września do prezesa sądu okręgowego w Gdańsku zadzwonił człowiek, który przedstawił się jako urzędnik z kancelarii Donalda Tuska. W rozmowie tej szef sądu miał prosić o instrukcje, czy przyspieszać posiedzenie sądu ws. zażalenia na aresztowanie Marcina P., prezesa Amber Gold.

Osoba, która przedstawiła się jako urzędnik z kancelarii premiera, miała też - jak napisała gazeta, pytać o sędziów, którzy będą zajmowali się rozpatrzeniem zażalenia. W trakcie rozmowy poruszano też sprawę kontroli, którą zarządził w gdańskim sądzie okręgowym minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Prezes sądu miał też umówić się na spotkanie z premierem: wstępnie wyznaczono datę 13 września.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

PAP/aj