Naczelna Prokuratura Wojskowa: są wątpliwości co do tożsamości pochowanych

Pułkownik powiedział, że nie ma jeszcze terminu ekshumacji, powinny one jednak zostać przeprowadzone do końca grudnia.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
We wtorek na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim odbyła się ekshumacja - jak podały media - z grobu Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, wiceprzewodniczącej fundacji Golgota Wschodu. W poniedziałek w Gdańsku przeprowadzono ekshumację z grobu Anny Walentynowicz.
Prokuratura podejrzewa, że ciała mogły spoczywać w niewłaściwych grobach. Oba ciała zostaną poddane analizie specjalistów z Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Szeląg wyjaśnił, że podejrzenie, że mogło dojść do zamiany ciał, opierało się zarówno na dokumentacji wytworzonej przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, jak i ekspertyzach wykonywanych przez polskich biegłych. Dodał, że badania były bardzo skrupulatne i opierały się m.in. na analizie "wzajemnej korelacji ciał, fragmentów ciał" i badaniu miejsca zdarzenia.
Jak sprecyzował pułkownik, w maju wpłynęła partia materiałów z Rosji, tłumaczonych sukcesywnie w kolejnych miesiącach, "która definitywnie pozwoliła prokuratorom uznać, że wątpliwości co do tożsamości tych osób nie da się rozwiać w żaden inny sposób, jak poprzez dokonanie ich ekshumacji i ponowne badanie".
Wcześniej w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej wojskowa prokuratura dokonała ekshumacji trzech ofiar tragedii - Zbigniewa Wassermanna, Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk