Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 20.09.2012

Oszuści domagają się zwrotu przedawnionych długów

Stowarzyszenie sędziów "Iustitia" zaapelowało o pilną reformę e-sądów, by przeciwdziałać oszukańczej praktyce firm windykacyjnych.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

"Iustitia" wskazuje, że firmy windykacyjne wykorzystują e-sady do ściągania przedawnionych długów.

Takie firmy za grosze kupują wierzytelności w nadziei, że osoby, które kiedykolwiek takie długi miały nie skojarzą, że jest już przedawniony i nie można go dochodzić. Sposób działania firm jest prosty.

Najpier składają pozew, windykacja podaje adresy zamieszkania rzekomych dłużników, które były aktualne, na przykład, 10 lat temu i liczą, że obywatele nie zorientują się, że dług jest przedawniony - tłumaczy sędzia Maciej Strączyński. - Pozew zostaje uznany za doręczony. Sąd wydaje nakaz a obywatel nie ma o tym pojęcia. Dopiero kiedy przyjdzie do niego komornik, żeby egzekwować dług, to on sie dowiaduje, że ktoś wytoczył przeciwko niemu powództwo - tłumaczy sędzia.
Problem w tym, że wtedy z reguły jest już za późno i tak z tysiąca przedawnionego długu robią się dwa tysiące, bo firmy windykacyjne doliczają sobie koszty postępowania. A firmy windykacyjne upodobały sobie e-sądy z powodu niższych kosztów.
Niestety wyrok sądu trudno odkrecić dlatego warszawski adwokat Łukasz Chojniak apeluje by zawsze czytać korespondencje z sadów i jeśli tylko budzi nasze obawy, odwoływać się lub pisać skargę. - Niezanajomość prawa szkodzi ale jeszcze bardziej szkodzi ignorancja korespondencji z sądu - zauważa adwokat.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

sg

tagi: firma