Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
Były marszałek Sejmu jest przekonany, że państwo polskie sprawdziło się po katastrofy smoleńskiej, jednak - jak dodaje - pojawiające się wątpliwości należy wyjaśnić. - Kwestie organizacji pogrzebów, sprowadzenia zwłok, wszystko co tutaj się działo, to było wielkie przedsięwzięcie, w które zaangażowane było wiele osób. Uważam, że ten bilans jest dodatni. Państwo polskie zdało egzamin. Jeżeli pojawiają się dzisiaj z perspektywy tych dwóch lat jakieś wątpliwości, to powinniśmy je po prostu wyjaśnić biorąc pod uwagę ból i traumę bliskich.
Grzegorz Schetyna podkreślił, że jest przekonany, iż obecność Ewy Kopacz w Moskwie podczas identyfikacji ciał miała pomóc rodzinom. - Bardziej patrzę na obecność Ewy Kopacz, ministra Arabskiego w kontekście pomocy rodzinom. Bardzo trudna i bolesna sprawa, trudną ją przy tak dużych emocjach opisywać. Jestem przekonany, że osoby, które tam były chciały pomóc.
W środę Ewa Kopacz mówiła, że nie było jej przy identyfikacji ciała Anny Walentynowicz w Moskwie. Dzień wcześniej Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała, że jej ciało zostało zamienione z ciałem innej ofiary katastrofy. Marszałek Sejmu zapewniała, że jako minister jej rolą nie było prowadzenie śledztwa, lecz wsparcie rodzin ofiar katastrofy.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj